Stereotypizacja, romantyzacja i egzotyzacja romskości wciąż mają się (zbyt) dobrze.

Wywiad, esej, reportaż, książka, film, serial. W każdą sobotę odpalamy weekendowe wydanie Krytyki Politycznej.
Stereotypizacja, romantyzacja i egzotyzacja romskości wciąż mają się (zbyt) dobrze.
Siedem trupów na początek, a potem będzie już tylko gorzej (lepiej?).
W kontekście historii pracy nie jest chyba niespodzianką, że pogłębiająca się przepaść majątkowa w poszczególnych krajach wydaje się wielowiekową spuścizną trendu do nierównego doceniania i wynagradzania pracy.
„Jeśli stand up jest wykluczony, nie będzie wstawania z kolan”. Tomasz Kozak analizuje polityczny potencjał dramatów i pism Bertolta Brechta w dzisiejszej rzeczywistości.
Na Podlasiu jest niepoliczona, a nawet nieujawniona grupa ludzi życzliwych osobom w drodze, przekonanych, że humanitarne radzenie sobie z kryzysem nie przerasta możliwości ani Polski jako takiej, ani nawet lokalnej społeczności.
Okno życia jest zawsze za małe i chciałoby się, odchodząc z tego świata, podobnie jak Rudnicki, wziąć wszystko na wynos.
Zespół „Dialogu” się zbuntował i właśnie wydaje pierwszy „Dialog Puzyny”, poświęcony przejętym przez PiS instytucjom kultury i mediom. O tym, jak wygląda zawłaszczanie kultury przez prawicę, rozmawiamy z Joanną Krakowską.
Moi rozmówcy powtarzają: w Instytucie Literatury wszyscy wiedzą. Jedni mniej, drudzy dużo więcej, ale ściany siedziby przy ulicy Smoleńsk nie są na tyle grube, żeby wygłuszyć dyrektorskie krzyki.
Byłam przekonana, że celibat jest bardzo ważnym punktem w formowaniu księdza, które odbywa się w seminarium. Niestety ponownie się rozczarowałam, bo ten ludzki, a nie boski nakaz życia w czystości jest tematem, którego raczej się unika.
Gdy na przełomie XIX i XX w. ukraińskie środowiska polityczne zaczęły podnosić hasło niepodległości, napotkały na opór ze strony polskiej. Aspiracje Ukraińców znalazły jednak zrozumienie pośród polskich socjalistów.
Twórcy stanęli na głowie, żeby zepsuć swój nowy produkt, ale na szczęście nawet to im się nie udało. Pomimo niewytłumaczalnych błędów „Starfield” jest jedną z najlepszych gier RPG ostatnich lat.
Niniejszy tekst nie jest recenzją książki Sadury i Sierakowskiego – jest polemiką, napisaną z przyjaznych, marksistowsko-feministycznych pozycji.