Kraj

Srebrniki dla metadonu

27 stycznia odbyło się pierwsze poza warszawskie spotkanie narkotykowego Okrągłego Stołu organizowane przez Polską Sieć Polityki Narkotykowej. Gdańska konferencja pod hasłem „Długo, drogo nieskutecznie - leczenie uzależnień narkotykowych w Polsce”.

Obecni byli m in: przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Narodowego Funduszu Zdrowia oraz dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Terapii Uzależnień od Alkoholu i Współuzależnień, po raz kolejny zwracała uwagę na brak programu metadonowego w Trójmieście. Gdańsk jest największą aglomeracją w Polsce, w której pomimo usilnych starań projekt leczenia substytucyjnego wciąż czeka na realizację. Powody, dla których nie udało się do tej pory otworzyć wymaganej placówki stają się coraz bardziej niezrozumiałe i irytujące. Barbara Kawińska, p.o. dyrektora Pomorskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, mówiła w rozmowie z Anną Rembes z Radia Gdańsk o „problemach organizacyjnych”, jakie napotyka Jacek Sękiewicz dyrektor WOTUA przy realizacji programu. Z kolei sam Jacek Sękiewicz, mówił, że taki problem nie istnieje, a zawiódł „czynnik ludzki”. Cierpliwość NFZ się jednak skończyła 2 lutego, kiedy to, za porozumieniem stron, wypowiedziano umowę z gdańskim WOTUA. Zaraz po ujawnieniu tej informacji, w lokalnej prasie pojawiły się wypowiedzi terapeutów i lekarzy kwestionujące zasadność terapii metadonowej. Jedynie brakiem elementarnej wiedzy można tłumaczyć wypowiedzi osób, które udzielając wywiadów, postawiły się w sytuacji dyskwalifikującej ich jako specjalistów. NFZ rozpisze nowy konkurs uzupełniający, ale to wiąże się z kolejnymi miesiącami, którymi beneficjenci programu nie dysponują.

Z wagi problemu zdał sobie sprawę prezydent Miasta Gdańska Paweł Adamowicz, który zorganizował walne spotkanie w tej sprawie. Oprócz władz miast i województwa obecni na nim byli przedstawiciele organizacji pozarządowych. Tym razem nie było już kwestionowania zasadności wprowadzania programu. Te kilka dni pozwoliło najwyraźniej niektórym obecnym na pogłębienie wiedzy na temat metadonu i zmianę dotychczasowego punktu widzenia. Przełożyło się to na stworzenie realnego i bardzo konkretnego planu działania.

Potwierdza to Jacek Charmast w rozmowie z Jowitą Kiwnik w Gazecie Wyborczej: „To nie było nasze pierwsze spotkanie w sprawie braku terapii w mieście. Ale po raz pierwszy nie dyskutowaliśmy o tym, czy metadon jest dobry, czy zły, tylko o tym, co zrobić, żeby program ruszył”. Jak również Katarzyna Fidos w rozmowie z Jackiem Wiercińskim: „Bardzo się cieszymy, że usłyszeliśmy tyle obiecujących słów dających nadzieję uzależnionym, zabiegającym od lat o uruchomienie programu metadonowego w Gdańsku”.

Wicemarszałek województwa pomorskiego Hanna Zych-Cichoń, obiecała przekazanie lokalu po byłej stacji transportu publicznego na terenie Szpitala Psychiatrycznego na Srebrzysku przy ul. Srebrniki. Z kolei prezydent Adamowicz zgodził się przekazać 150 mln zł na remont budynku. Ponieważ wymagane prace remontowe mają być „niewielkie”, a konkurs ma być rozpisany na dniach, nowym terminem otwarcia placówki jest czerwiec 2011. Jednak przez osoby, dla których tworzony jest ten program, kolejne zapewnienia są odbierane jak swoista powtórka z rozrywki. Słyszeli już, bowiem wiele obietnic, terminy zmieniały się średnio, co 3 miesiące, dlaczego tym razem miałoby się udać?

Dlatego biorą sprawę w swoje ręce. Do Piotra Jabłońskiego, dyrektora Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii trafiło pismo z prośbą o wydanie ekspertyzy prawnej. W treści pisma, autorzy pytają „czy możliwa byłaby ruchoma dystrybucja leku substytucyjnego, na przystosowanej do tego celu barce rzecznej (…) Prosimy o ewentualne przedstawienie wymogów, jakie musiałaby spełnić barka i jej obsługa, by rzeczoną/rzeczną działalność prowadzić”. Problem jest już bardzo poważny, a niedotrzymanie kolejnego terminu danego osobom uzależnionym, może w konsekwencji doprowadzić do stworzenia barki metadonowej, co stanowić będzie kompromitację nie tylko dla NFZ, WOTUA, czy Marszałka Województwa Pomorskiego, ale również dla Prezydenta Miasta Gdańsk. Miejmy nadzieję, że do tego nie dojdzie, a w czerwcu pierwsza grupa zainteresowanych odbierze dawki metadonu z gdańskiej placówki.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij