Podcasty

Zuzanna Rudzińska-Bluszcz: Nie zmienię świata, ale Polskę mogę

Miarą dojrzałej demokracji jest to, czy zauważa i jak traktuje mniejszości oraz osoby najmniej uprzywilejowane. To tak jak w górach – dostosowujemy tempo marszu do najsłabszego uczestnika wyprawy, a nie na odwrót. I tak powinno maszerować państwo – mówi nam Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, szefowa polskiego biura Fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi i gościni najnowszego odcinka podcastu „Nie ma przyszłości bez równości”.

Lata mijają, a Polska nadal nie ma planu na sprawiedliwą i zieloną transformację. Bezczynność rządu można i należy piętnować, ale można ją też zaskarżyć do sądu. Tak zrobiła piątka obywatelek i obywateli Polski, którzy w 2021 roku złożyli pozwy klimatyczne. Reprezentują ich prawnicy z fundacji ClientEarth, którzy znajomość przepisów wykorzystują do ochrony praw człowieka i przyrody. Z jakim skutkiem?

O tym Paulinie Januszewskiej opowiedziała szefowa tej organizacji, Zuzanna Rudzińska-Bluszcz, która przekonuje, że choć sprawy sądowe ciągną się długo, a nam może się wydawać, że w kwestii walki o klimat i ekologię nic się nie zmieniło, wcale nie stoimy w miejscu.

SŁUCHAJ NA SPOTIFY:

SŁUCHAJ NA SOUNDCLOUD:

SŁUCHAJ NA APPLE PODCASTS:

– Gdy sama zaczynałam aplikację adwokacką, słyszałam od starszego prawnika: „Zuziu, adwokat to nie jest zawód dla kobiety”. Myślę, że teraz coraz mniej panów odważyłoby się na taki komentarz, a wiele przyszłych prawniczek odważyłoby się mówić o tym publicznie. Czasy się zmieniają, standardy praw człowieka się zmieniają. To samo dotyczy klimatu. Dziś już nikt poważny nie kwestionuje globalnego ocieplenia, a wiele osób głośno domaga się odważnej polityki klimatycznej – wskazuje gościni kolejnego odcinka podcastu Nie ma przyszłości bez równości i wielka zwolenniczka tzw. litygacji strategicznej, czyli wytaczania precedensowych powództw, które wskazują systemowy problem w państwie, opierając się na innowacyjnej i niestandardowej ścieżce prawnej.

– Cele są dwa. Pierwszy – to oczywiście wygrać daną sprawę przed sądem. Drugi – zmienić powszechną świadomość dotyczącą tego, co uznajemy za możliwe, a czego nie. To także wpływ na wyobraźnię polityków, którzy nagle muszą dostrzec, że coś, co jeszcze chwilę temu wydawało się abstrakcyjne, nagle staje się rzeczywistością i przestaje być obojętne dla społeczeństwa. Tak właśnie jest z klimatem i przyrodą – dodaje Rudzińska-Bluszcz.

Czy jednak fakt, że globalne ocieplenie spędza sen z powiek coraz większej liczbie osób, a dobro przyrody leży im na sercu, ma szansę zjednoczyć spolaryzowane społeczeństwo? Komu tak naprawdę zależy na bezpieczeństwie klimatycznym i kto ucierpi na jego braku najbardziej? Czy praw przyrody broni się kosztem praw ludzkich? A może te dwa obszary są ze sobą nierozerwalnie związane? Wszystkiego dowiecie się z rozmowy Pauliny z Zuzanną.

Sprawiedliwość musi być po klimatycznej stronie

Nie ma przyszłości bez równości

Co ma klimat do praw człowieka? Więcej, niż myślisz. Planety nie uratujemy, tkwiąc w patriarchacie i kapitalizmie. Dlatego zielonej transformacji nie będzie bez sprawiedliwości, siostrzeństwa, tęczy i feminizmu. Jak to się robi w praktyce? O tym będę rozmawiać z zaproszonymi gośćmi i gościniami, którzy wiedzą, że zmiany nie będą łatwe, ale możliwe.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Paulina Januszewska
Paulina Januszewska
Dziennikarka KP
Dziennikarka KP, absolwentka rusycystyki i dokumentalistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Laureatka konkursu Dziennikarze dla klimatu, w którym otrzymała nagrodę specjalną w kategorii „Miasto innowacji” za artykuł „A po pandemii chodziliśmy na pączki. Amsterdam już wie, jak ugryźć kryzys”. Nominowana za reportaż „Już żadnej z nas nie zawstydzicie!” w konkursie im. Zygmunta Moszkowicza „Człowiek z pasją” skierowanym do młodych, utalentowanych dziennikarzy. Pisze o kulturze, prawach kobiet i ekologii.
Zamknij