Gdy prosiłem pracowników dawnych PGR-ów o rozmowę, przeważnie słyszałem: „Wreszcie ktoś chce nas wysłuchać. Wreszcie ktoś chce opowiedzieć, jak było naprawdę” – mówi Bartosz Panek, autor książki „Zboże rosło jak las”.

Gdy prosiłem pracowników dawnych PGR-ów o rozmowę, przeważnie słyszałem: „Wreszcie ktoś chce nas wysłuchać. Wreszcie ktoś chce opowiedzieć, jak było naprawdę” – mówi Bartosz Panek, autor książki „Zboże rosło jak las”.
Rozmowa z Anną Sosnowską-Jordanovską, socjolożką, autorką książki „Zrozumieć zacofanie. Spory historyków o Europę Wschodnią (1947–1994)”.
Młode, niepokorne umysły, próbujące odnaleźć się w warunkach intensywnych przemian społecznych i narodowej niewoli, w latach 90. XIX wieku często ogarniała „moda socjalistyczna”.
Zapomniana herstoria Bezkapelusznic jest przejawem tego, w jaki sposób postrzegano kobiety w Hiszpanii w pierwszych dekadach XX wieku oraz jak wyglądała ich sytuacja społeczno-ekonomiczna.
Z nowym dyrektorem Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej rozmawia Artur Troost.
Idę o zakład, że jeśli chodzi o prześladowania ludności białoruskiej czy mordy na ocalałych Żydach w powojennej Polsce prawie nikt w naszym kraju nie zdaje sobie sprawy ani ze skali przemocy, ani z jej charakteru. Czystka etniczna? Może w Rwandzie, ale nie u nas!
Był czy nie był socjalistą? – dyskusja na temat poglądów Józefa Piłsudskiego rozgorzała już za jego życia.
Na przekór wszelkim przeciwnościom, 1 maja 1890 roku okazał się imponującym pokazem międzynarodowej solidarności klasy pracującej.
Alterglobalistki nie krępowały się odsłaniać nadużyć międzynarodowego kapitału i neoliberalnych instytucji ponadnarodowych. Dzisiaj nie śmiemy nawet przypomnieć tego młodego w końcu, bo zaledwie dwudziestoletniego, wycinka historii.
To, że bohaterowie „Lalki” dużo ostrzej oceniają słabości Izabeli niż Stanisława, nie jest dowodem na nienawiść Prusa do kobiet, tylko odzwierciedleniem świata przedstawionego, który nienawidzi kobiet.
Powszechnie uważa się, że przed końcem XX wieku praktycznie nie było Polaków afrykańskiego pochodzenia. Niesłusznie.
Plenum KC KPP zdecydowało, aby w głosowaniu Zgromadzenia Narodowego komuniści poparli Piłsudskiego, a jednocześnie złożyli deklarację krytykującą marszałka. Z Moskwy nadszedł telegram, by na Piłsudskiego nie głosować i wystawić własnego kandydata.