Nakręcił Pan film Jutro, poświęcony rosyjskiej grupie artystycznej Wojna. Podobno już po skończeniu filmu doszło między wami do kłótni…

Nakręcił Pan film Jutro, poświęcony rosyjskiej grupie artystycznej Wojna. Podobno już po skończeniu filmu doszło między wami do kłótni…
Nakręcić film oczami dziecka jest już dużą sztuką, pokazanie zaś dziecięcej wyobraźni i wrażliwości na kinowym ekranie wydaje się zadaniem niemal niemożliwym.
Największym odkryciem tegorocznych Nowych Horyzontów są dla mnie na razie dokumenty Ulricha Seidla.
Większość Pana filmów pokazywanych jak dotąd na festiwalu Nowe Horyzonty przedstawia statyczne ujęcia krajobrazów – naturalnych (13 jezior) i przemysłowych (Ruhr).
Klip Mai Miloš, mimo pełnej widowni i nadziei rozbudzonych bardzo zachęcającym opisem w festiwalowym katalogu, okazał się przewidywalny i do bólu sztampowy, a jego potencjał krytyczny jest
Pierwszy dzień XII Festiwalu T-Mobile Nowe Horyzonty zacząłem od Położenia Thomasa Heise.
„Miłość” to chyba ostatnie słowo, jakie kojarzy się z twórczością Michaela Haneke.
Tegoroczny festiwal w Gdyni nie przyniósł żadnego odkrycia na miarę zeszłorocznej „Róży”. Pokazywane na nim filmy świadczą jednak o tym, że polskie kino mówiąc o historii szuka bolesnych tematów i odpowiadających im nowych form.
Czy można opowiedzieć o kazirodczej relacji brata i siostry i zanudzić widzów? Filipowi Marczewskiemu w „Bez wstydu” niestety to się udało.
Róża rzeczywiście opowiada o tragedii Mazurów. Ale wprowadza przy tym pewne mechanizmy obronne. Winni zła nie są Polacy, ale komuniści.
Do kin wchodzi właśnie „Big Love”, debiut reżyserski Barbary Białowąs.
Wbrew pozorom „Chciwość” nie jest filmem o słabościach charakteru bankierów z Wall Street. To świetny, etnograficzny portret grupy odpowiedzialnej za kryzys.