Dziennikarka Saša Uhlova i reżyserka Apolena Rychlíkova pokazują ciemną stronę najgorzej płatnych prac w Czechach.
Prawica i prawa człowieka
W ostatniej scenie Tita krzyczy na mocno już przerzedzonej demonstracji KOD: „Obudźcie się! Mówię do tych, którzy nie przyszli!”. To nie jest zbyt optymistyczne.
„Siłaczki” forever
„Siłaczki” Marty Dzido i Piotra Śliwowskiego przypominają postacie emancypantek, tytułowych siłaczek, które 100 lat temu walczyły o prawa kobiet.
Rozum, religia i przemoc
Skrajna prawica przejmuje władzę. Religia staje się wszechobecnym elementem życia publicznego. Brzmi znajomo?
Ken Loach: Jeśli nie rozumiemy walki klas, nie rozumiemy zupełnie nic
Między bezlitosną machiną państwa a zwykłą ludzką solidarnością – Lorenzo Marsili rozmawia z reżyserem Kenem Loachem.
Marta Dzido: Jestem tu dzięki emancypantkom
Rozmowa z Martą Dzido, współreżyserką „Siłaczek”, pierwszego filmu o polskich emancypantkach.
Ostatni uśmiech Iny Benity
Niech nikogo nie zmyli promienna okładka ze zdjęciem uśmiechniętej aktorki w słomkowym kapeluszu. Im dalej w czas wojny, tym wspomnienie uśmiechu z okładki z 1939 bledsze.
Madame prezydent
Ta scena robi wrażenie – rząd USA złożony z samych kobiet, które dotąd były zastępczyniami. Kinga Dunin ogląda ostatni sezon „House of Cards”.
„Donbas” Łoźnicy to Ukraina
Niektórzy widzowie zobaczyli bohaterów filmu Łoźnicy – prorosyjskich separatystów – mówiących dzięki dubbingowi literackim ukraińskim. To najlepiej pokazuje przenikanie się „Donbasu” z ukraińską rzeczywistością.
Platynowych Lwów w Gdyni nie muszą dostawać tylko faceci
Podczas ostatniego festiwalu w Gdyni podpisano deklarację dotyczącą wdrażania równości płci w branży filmowej. Dlaczego to takie ważne, wyjaśnia Monika Talarczyk.
Jaki kler, taki antyklerykalizm
Rozmach do ciosu Smarzowski wziął z tzw. grzechów ogólnych kościoła, ostrze – z najcięższego.
Czy je zobaczą?
Nareszcie! Kobieca namiętność, seks, lesbijki we własnym środowisku. A wokół heterenorma, oczywistość zakładanego z góry heteroseksualizmu. Kinga Dunin ogląda „Ninę” Olgi Chajdas.