Jaś Kapela

Ujawniamy: niebezpieczny, żydowski bandyta i prowokator w końcu pojmany

Gdyby prawicowe, propisowskie media istniały dwa tysiące lat temu w Jerozolimie, prawdopodobnie tak właśnie pisałyby w dniu pojmania tego, którego narodziny będą jutro świętować.

W końcu pojmano Jezusa Ch., niebezpiecznego lewackiego prowokatora, który już od dziecka dokonywał skandalicznych czynów, podburzał obywateli przeciwko władzy oraz zadawał się z prostytutkami. Złoczyńcę udało się zatrzymać w Ogrodzie Oliwnym, gdzie przebywał w obecności podobnych mu bezdomnych włóczęgów, którzy już od lat bumelują razem z nim, twierdząc, że są jego „uczniami”, choć należałoby ich raczej nazwać powsinogami. Choć włóczędzy byli uzbrojeni, bandytę udało się zatrzymać bez większych problemów. Tylko jeden ze stróżów prawa został podstępnie raniony przez Piotr A., ps. „Skała”, ulubionego goryla znanego szydercy i wagabundy.

Kim jest wpływowy prowokator Jezus Ch.? To bezrobotny włóczęgą, który przemierza wsie i miasta, głosząc rozliczne kłamstwa (m.in., że jest królem), urządzając niebezpieczne uliczne performance (rzekome uzdrawianie chorych) oraz obiecując gwiazdki z nieba.

Kim jest wpływowy prowokator Jezus Ch.?

Skandaliczne zachowanie małego Jezuska datuje się już od chwili jego urodzenia. Podobno przyszedł na świat w stajni w obozie dla uchodźców, gdzie szybko zachłysnął się agresywnymi antyrządowymi nastrojami. Prawdopodobnie to koczujący tam migranci z krajów arabskich zaszczepili mu przekonanie, że jest królem i ma jakąś ważną misję do wykonania.

Zgubny wpływ mogła na niego mieć także jego bezrobotna matka, Maria. Nic nie wiadomo, aby ta zawodowa bezrobotna wykonywała jakąkolwiek legalną pracę, więc podejrzewać trzeba, że w najlepszym wypadku utrzymywała się z żebrania. O gorszych możliwościach wolimy nie wspominać z szacunku dla kobiet. Prawdopodobnie to bezrobotna Maria utwierdzała młodego w przekonaniu, że jest kimś wyjątkowym, nowym wcieleniem Boga. To skandaliczne, że w państwie prawa takie antypedagogiczne i bluźniercze zachowania wciąż pozostają bezkarne.

Jeszcze młodym berbeciem będąc, Jezusek wielokrotnie uciekał z domu, nie szanował starszych i nabożnych oraz atakował słowem i czynem praworządnych obywateli tylko dlatego, że uprawiali handel. Znany jest również z fałszowania i wprowadzania do obrotu znacznych ilość żywności nieznanego pochodzenia. Czy trzeba wspominać, że od żywności, wprowadzonej w ten nielegalny sposób do obrotu, nie zapłacił należnych podatków?

Co więcej, według zeznań naocznego świadka Łukasza A., niebezpieczny włóczęga miał podburzać swoich adeptów słowami: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej”. Choć niechęć do teściowych można to zrozumieć, to jednak nie sposób zaakceptować to wzywanie do przemocowej, antyrządowej rewolucji.

Jego prowokacyjne, antypaństwowe filipiki były hojnie wspierane przez opozycję, która zapewniła mu nie tylko wikt i opierunek, ale nawet środki lokomocji w postaci wyjątkowo wydajnego osła.

Gill-Piątek, Sipowicz, Paziński, Szumlewicz: Nasze nie-święta

Jakby tego wszystkiego było mało, Jezus Ch. lekceważył sobie uczucia narodowe i patriotyczne. Według zeznań licznych świadków wielokrotnie mówił: „Nie ma już Żyda ani poganina, nie ma już niewolnika ani człowieka wolnego, nie ma już mężczyzny ani kobiety, wszyscy bowiem jesteście kimś jednym w Chrystusie Jezusie”. Żydów, co prawda, rzeczywiście na szczęście prawie już nie ma, ale pogan jest coraz więcej, więc jasno widzimy, że słowa te są nie tylko bluźniercze, ale po prostu kłamliwe. Trzeba też zauważyć, że w zdaniu tym nie ma nic o Polakach, jakby na świecie byli tylko poganie i Żydzi, a Polacy się nie liczyli. Ten brak szacunku dla naszego kraju zostanie na szczęście rychło ukarany. Spodziewaną karą dla włóczęgi za jego liczne przewiny jest wyrok śmierci przez powieszenie ma krzyżu.

Jakby tego wszystkiego było mało, Jezus Ch. lekceważył sobie uczucia narodowe i patriotyczne.

Trzeba by się też zastanowić, czy słowa „nie ma już mężczyzny ani kobiety” nie są aby promocją homoseksualizmu oraz nie stoją w sprzeczności z konstytucją RP. Przypomnijmy, że „Małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny (…) znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”. Jeśli tak, może należałoby by wystosować do Cesarstwa Rzymskiego wniosek o ekstradycję bandyty? Z drugiej strony niestety w Polsce odpowiednia kara, czyli kara śmierci, wciąż jest niedostępna, więc pozostaje mieć nadzieję, że sąd rzymski pokaże niebezpiecznemu, żydowskiemu prowokatorowi, co znaczy prawo i sprawiedliwość.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Jaś Kapela
Jaś Kapela
Pisarz, poeta, felietonista
Pisarz, poeta, felietonista, aktywista. Autor tomików z wierszami („Reklama”, „Życie na gorąco”, „Modlitwy dla opornych”), powieści („Stosunek seksualny nie istnieje”, „Janusz Hrystus”, „Dobry troll”) i książek non-fiction („Jak odebrałem dzieci Terlikowskiemu”, „Polskie mięso”, „Warszawa wciąga”) oraz współautor, razem z Hanną Marią Zagulską, książki dla młodzieży „Odwaga”. Należy do zespołu redakcji Wydawnictwa Krytyki Politycznej. Opiekun serii z morświnem. Zwyciężył pierwszą polską edycję slamu i kilka kolejnych. W 2015 brał udział w międzynarodowym projekcie Weather Stations, który stawiał literaturę i narrację w centrum dyskusji o zmianach klimatycznych. W 2020 roku w trakcie Obozu dla klimatu uczestniczył w zatrzymaniu działania kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Drzewce.
Zamknij