Anna Cieplak

Czarny protest czy znikające instytucje kultury?

O to, co ważnego wydarzyło się w naszym mieście w minionym roku, zapytałam mieszkańców i mieszkanki Cieszyna – osoby związane z kulturą, działalnością społeczną, nauką, a także uczniów i uczennice.

W Cieszynie od lat brakuje spójnej polityki wobec trzeciego sektora, a rok 2016 tylko uwypuklił ten problem. Dominuje tendencja do „dzielenia tortu” (władze miasta wprost używają takiego sformułowania) – którym są środki publiczne. Dzieje się to bez wydzielania obszarów priorytetowych dla miejskiej polityki czy refleksji nad znaczeniem organizacji non-profit dla rozwoju miasta.

Z naszej, Świetlicowej perspektywy ważnym tegorocznym doświadczeniem było to, że mimo decyzji o nieprzedłużeniu nam umowy najmu naszej dotychczasowej siedziby przy Zamkowej 1, udało się zorganizować kolonie dla dzieci i młodzieży i wspólnie z Teatrem CST (który od stycznia istniał już tylko jako idea) wystawić spektakl Rozmowy przy zbieraniu Borówek. Powinnyśmy się pakować i wyprowadzać, a pojechaliśmy z dziećmi w góry – wszystko to „na gruzach” starej i „w budowie” nowej Świetlicy. Dzięki wsparciu mieszkańców, przyjaciół i darczyńców w ramach zbiórki crowdfundingowej (która wciąż trwa!) powoli zmierzamy do końca remontu. Bez zaangażowania i wsparcia innych to by się nie udało.

Tak wygląda moje podsumowanie roku w Cieszynie. O to, co ważnego wydarzyło się w naszym mieście w minionym roku, zapytałam też innych mieszkańców i mieszkanki Cieszyna – osoby związane z kulturą, działalnością społeczną, nauką, a także uczniów i uczennice. Oto, co powiedzieli.

***
Małgorzata Bryl, lokalna dziennikarka

W 2016 roku, po wieloletnich perturbacjach i niepewności frustrującej mieszkańców miasta i gości (ale chyba bardziej mieszkańców), tuż przed Bożym Narodzeniem rozpoczęła się budowa nowego dworca autobusowego, który zostanie połączony z odrestaurowanym dworcem kolejowym. Dzień, w którym została wbita pierwsza łopata w związku z budową nowego dworca – zwanego w Cieszynie węzłem przesiadkowym – to przełomowy moment dla miasta.

Dzień, w którym została wbita pierwsza łopata na budowie nowego dworca, to przełomowy moment dla miasta.

W tym roku rozwiązały się też kwestie powiązane z powyższym tematem: budowa galerii handlowej, która jednak powstanie tuż obok dworca, oraz przebudowa ciągów komunikacyjnych w samym sercu miasta. Z jednej strony czuję ulgę (Cieszyn wreszcie będzie miał dworzec z wygodną poczekalnią), z drugiej strony odczuwam obawy o szeroko pojętą kwestię społeczną w kontekście budowy galerii handlowej oraz innych inwestycji powiązanych z jej powstaniem.

***
Marta Bylok, uczennica II Liceum im. Mikołaja Kopernika w Cieszynie

Ważnym wydarzeniem była jedna z lokalnych inicjatyw młodzieżowych – „Brzmienie do kwadratu”, zainicjowane przez czwórkę uczniów jednego z cieszyńskich liceów. Cykl czterech koncertów tematycznych, które odbywały się w Świetlicy Krytyki Politycznej „Na Granicy”, miał na celu wypromowanie miejscowych artystów i stworzenie młodzieży nowej możliwości uczestnictwa w życiu kulturalnym miasta. Całe przedsięwzięcie spotkało się z niezwykle pozytywnym odbiorem i zaangażowaniem uczestników, mimo początkowej niepewności organizatorów debiutujących w roli animatorów kultury.

W Cieszynie nie ma bezpłatnych przestrzeni, w których młodzi ludzie mogliby podejmować się inicjatyw społecznych czy kulturalnych. Dlatego tak ważne jest, że w tym wypadku udało się stworzyć sytuację, w której młodzi mogli na tak dużą skalę zorganizować niezależne, autorskie wydarzenia, jednocześnie integrując różne osoby i środowiska, nie tylko muzyczne.

***
Członkowie i członkinie Partii Razem Podbeskidzie

Tegoroczny czarny protest był jednym z największych demonstracji obywatelek RP w ostatnich latach w Polsce. Na Rynku w Cieszynie protestowało ponad 500 osób. Szalenie wzruszającym momentem protestu było wspólne odśpiewanie pieśni Chleba i róż. Cieszyn dawno nie widział takiego zaangażowania obywatelskiego w obronie podstawowych praw ludzkich.

Kolejne ważne wydarzenia były związane z transportem publicznym. Po pierwsze uruchomienie stałego połączenia kolejowego z Katowicami. Częstotliwość połączeń z głównym miastem województwa jest niezadowalająca i społecznie bezużyteczna. Wydarzenie to ma jednak dla Cieszyna sens symboliczny – zaistnieliśmy w sieci połączeń kolejowych. Pierwszy raz na sesji rady miejskiej Cieszyna wybrzmiała też propozycja darmowej komunikacji miejskiej.

Niepokojącym nas zdarzeniem było wykorzystanie cieszyńskiej Kompanii Obrony Narodowej do stworzenia ustawy o Wojskowej Obronie Terytorialnej. To właśnie do Cieszyna przyjeżdżali urzędnicy MON szukać inspiracji do tworzenia w Polsce oddziałów paramilitarnych.

***
Bogusław Dziadzia, medioznawca, socjolog, Uniwersytet Śląski

Miasto to twór, który stanowi zbiór jednostkowych możliwości i ambicji plus ogrom zwykłej prozy życia. Kiedy myślę o Cieszynie w 2016 roku, pierwszym, co mi przychodzi do głowy, jest nieszczęsny tekst Igora T. Miecika z ogólnopolskiej „Gazety Wyborczej” (Cieszyn odzyskany. Dobra zmiana nad Olzą). Ugruntował on postrzeganie Cieszyna jako prowincji, a co gorsza stał się wzmocnieniem wyrysowanych symbolicznie w Cieszynie podziałów. Jest to o tyle smutne, że ani tekst nie mówił prawdy, ani poróżnionym stronom w mieście nie chodzi o diametralnie różne cele.

Drugie moje skojarzenie z rokiem 2016 dotyczy Cieszyna jako miasta uniwersyteckiego. W mieście tej skali to wyjątkowa sprawa, o której włodarze czasem zapominają. Wprowadzone w minionym roku rozporządzenia dotyczące zmian w systemie szkolnictwa wyższego mogą mieć znaczenie dla funkcjonowania cieszyńskich wydziałów Uniwersytetu Śląskiego. Może się to przełożyć zarówno na kwestie kapitału kulturowego i społecznego miasta, jak i na wizerunek Cieszyna. Na skutki reform przyjdzie jednak poczekać. O zapowiedzianych reformach na niższych szczeblach edukacji wspominać nie muszę. W Cieszynie jest to sfera niepokoju i wyczekiwania. Znów przyszłość ma pokazać, jak będzie.

***
Barbara Głyda, kulturoznawczyni, animatorka kultury, wykładowczyni na Uniwersytecie Śląskim, koordynatorka działań UL-a Kultury

Dużym wydarzeniem krajowym był Kongres Kultury 2016 w Warszawie, a w nim panel dotyczący kultury na peryferiach. Ważna jest dyskusja na ten temat podjęta na Kongresie i jej kontynuacja, między innymi w Cieszynie.

Kultura na peryferiach

Z perspektywy Cieszyna i mojej osobistej szczególnie ważne było przeniesienie Galerii „Szara” do Katowic oraz likwidacja Zamkowej 1 jako swego rodzaju centrum organizacji pozarządowych. Powstała za to kawiarnia „Kornel i Przyjaciele” gdzie można sięgnąć po prozę związanego z Cieszynem Kornela Filipowicza i poezję Wisławy Szymborskiej oraz inne, starannie wybrane tytuły, można napić się dobrej kawy i zaznać chwili spokoju ducha – co w obecnym czasie wydaje się wyjątkowo cenne.

***
Ewa Gołębiowska, dyrektorka Zamku Cieszyn

Nie ma co ukrywać, pożegnałam rok 2016 z ulgą, 2017 witam z niepokojem. Ponieważ w trudnych czasach trzeba dbać o siebie i innych, karmić rozważnie optymizm i mimo wszystko zachować spokój, z uporem szukam historii pozytywnej. Kilka dni kopania się z obolałą pamięcią, kilka wyrzuconych pomysłów (krótkie teksty pisze się najtrudniej) i …mam! Przecież to w 2016 roku Zakład Budynków Miejskich pięknie wytynkował kamienicę na Starym Targu 2, mieszczącą Izbę Cieszyńskich Mistrzów oraz warsztat rusznikarski Jerzego Wałgi.

Unikalne rzemiosło światowej rangi, wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO, od dziesiątek lat mieściło się w zaniedbanej kamienicy. Na początku pomysł pana Jerzego, by upamiętnić nieżyjących cieszyńskich rzemieślników i ich zapominane profesje, nie spotkał się z entuzjazmem. Przełom nastąpił, gdy studentki wzornictwa przemysłowego ASP w Krakowie w czasie wakacyjnych praktyk zaprojektowały wnętrze, a wizualizacja i racjonalne koszty przekonały wiceburmistrza i prezes Zakładu Budynków Miejskich. Izbę otworzyliśmy w 2012 roku na 7. urodzinach Zamku.

Dwa lata później, w ramach kolejnej edycji Dizajnu w przestrzeni publicznej, lokalna projektantka Alicja Woźnikowska-Woźniak projektuje kolejny etap – informację w sieni oraz elegancką tablicę zewnętrzną. ZBM maluje ściany korytarza, montuje domofon, Ala cywilizuje nawet kolekturę Totolotka (!), ale sam budynek wciąż nie zachęca swoim wyglądem. Tegoroczny remont elewacji kończy więc proces rozpoczęty 6 lat temu przez Zamek Cieszyn i 5 utalentowanych studentek (Knapczyk, Majchrzak, Satława, Małysiak i Pawlas). To nie był dizajnerski fajerwerk, tylko porządna cieszyńska robota. Ta wymaga szacunku, cierpliwości, konsekwencji – i tego się trzymajmy! A że prawie nikt o tym nie słyszał, może to i lepiej?

To nie był dizajnerski fajerwerk, tylko porządna cieszyńska robota.

***
Natalia Kałuża, Świetlica Krytyki Politycznej w Cieszynie

Jednym z wydarzeń kończących rok 2016 była wystawa gośćINNOŚĆ zorganizowana przez Zamek Cieszyn przy współpracy z Wydziałem Etnologii i Nauk o Edukacji Uniwersytetu Śląskiego, Domu Narodowego, Świetlicy Krytyki Politycznej „Na Granicy” oraz Modelarni Ceramicznej Kosak. Wystawę poprzedziły badania antropologiczne prowadzone wśród mieszkających w Cieszynie cudzoziemców, warsztaty zdobienia talerzy „UFO-TALERZ dla sąsiada” oraz spotkanie W Cieszynie mówimy marhaba, podczas którego przedstawiciele wrocławskiego Stowarzyszenia Nomada opowiedzieli o swoim długoletnim doświadczeniu pracy z migrantami.

Wychodząc od polskiej tradycji pozostawienia na wigilijnym stole pustego talerza, organizatorzy wystawy postawili pytanie, na ile obecnie jesteśmy gościnni i gotowi na spotkanie z Innym. Doskonale znamy postawę naszego rządu i sporej części społeczeństwa wobec tzw. kryzysu uchodźczego. W tym kontekście tego typu lokalne wydarzenia, w których chętnie uczestniczyli mieszkańcy, pozwalają wierzyć, że jest w nas jeszcze gotowość na otwarcie się przed Innym.

***
Wojciech Kucharczyk, twórca muzyki, założyciel wydawnictwa Mik Musik!

Co dobrego wydarzyło się ostatnio w Cieszynie? Na pewno coś dobrego się wydarzyło. Ale niestety ja widzę, że o wiele więcej się wydarzyło złego.
1. Nie ma już Galerii „Szarej”. To źle. To był dla mnie główny punkt kontaktowy.
2. Zamkowa 1 przegrała z krwiożerczym i jawnie prawicowym systemem. To bardzo źle. To, że większość zainteresowanych jakoś sobie poradzi, to inna kwestia, jednak atomizacja tej grupy nie posłuży sprawie.
3. Zamek pod obstrzałem. To bardzo źle. Niewielcy ludzie, krótkowzroczni, małostkowi, powierzchowni i po prostu głupi próbują utrudnić każdy krok. To powoduje stępienie ostrza prodizajnerskich, nowoczesnych działań. Nie chcę, żeby w imię przetrwania ta instytucja skręciła w stronę autocenzury i „domokulturowości”.
4. W mieście nie ma koncertów, przynajmniej tego rodzaju, który mnie interesuje.
5. Coraz mniej przyjaciół, bo albo już wyjechali, albo zrobią to za moment, albo się pochowali, lub po prostu walczą o przetrwanie i nie mają czasu. Może nawet zaczęli emigrację wewnętrzną. W starym stylu.

***
Bogusław Słupczyński, reżyser, założyciel Teatru Cieszyńskie Studio Teatralne

W Cieszynie i Skoczowie zazwyczaj nie ma kolejek do kina. Tym razem było inaczej. Zawdzięczamy to filmowi Wołyń Wojtka Smarzowskiego, który opowiedział sprawiedliwie historię, wydawałoby się, nie do opowiedzenia. Dyskusja wyszła daleko poza wielki ekran.

„Wołyń”: Kino w wojnie pamięci

W samym Cieszynie bez zmian, parafrazując tytuł powieści Remarque’a. Miniony rok to zamknięcie Teatru Cieszyńskie Studio Teatralne, przeniesienie Galerii „Szara” do Katowic, odwołanie Festiwalu Teatralnego „Bez Granic”. Ale to przecież „tylko” kultura. I to rozumiana jako taka, którą łatwo można zastąpić tak zwaną atrakcyjną ofertą. Niestety w tej chwili pozostaje dojmująca pustka, nie tylko w zakresie instytucji odpowiedzialnych za edukację kulturalną, ale też jeśli chodzi o pewne obszary kultury symbolicznej, w tym szczególnie teatr i sztukę współczesną.

***
Radek Stoszek, uczeń I LO im. Antoniego Osuchowskiego w Cieszynie

Moim zdaniem na największą uwagę zasługuje szeroko pojęta likwidacja kultury w Cieszynie. W 2016 roku zamknięte zostało Cieszyńskie Studio Teatralne i wyprowadziła się Galeria „Szara”. Jednak największe poruszenie i dyskusje wśród moich rówieśników wywołały plany dotyczące Zamkowej 1, jak określane były wszystkie organizacje tam się mieszczące. W mojej klasie pierwszy raz dyskutowano o sprawie lokalnej. Wiele osób z mojego otoczenia ucieszył fakt, że ostatecznie wszystkie organizacje pozostały w Cieszynie. Osobiście uważam je za niemal ostatni bastion kultury i życia społecznego. Określenie to nie jest przesadą, ponieważ Zamkowa 1 była jedynym miejscem, w którym organizowano rozmowy na temat kultury, spotkania z autorami książek i projektów społecznych, została też stworzona przestrzeń dla chcącej się rozwijać młodzieży – w postaci wielu warsztatów, korepetycji dla dzieci czy grupy literackiej. To wszystko właśnie czyni dyskusję z władzami miasta i decyzję o przeniesieniu Zamkowej 1 najważniejszym wydarzeniem tego roku.

***
Grzegorz Studnicki, Uniwersytet Śląski, pracownik Muzeum Śląska Cieszyńskiego

Jednym z ciekawszych wydarzeń jest stworzenie przez osoby związane z cieszyńską Fundacją Volens flagi Księstwa Cieszyńskiego. Pomysł – jak podkreślają jego realizatorzy – wpisuje się w praktyki wspomnianej organizacji, czyli działanie „na rzecz rozwoju szeroko pojętej turystyki (z naciskiem na turystykę świadomą) i promocji Cieszyna oraz regionu tzw. Śląska Cieszyńskiego”. Rzeczona flaga nawiązuje do herbu powiatu cieszyńskiego, orła znajdującego się w herbie miasta Cieszyna i Czeskiego Cieszyna oraz wzorowana jest na dawnym sztandarze jednego z ostatnich piastowskich książąt cieszyńskich.

W projekt flagi zaangażował się zawodowy heraldyk znany ze swoich raczej konserwatywnych i narodowych poglądów, który ze Śląskiem Cieszyńskim ma tyle wspólnego (poza książką poświęconą śląsko-cieszyńskim pieczęciom i herbom oraz tym, że w jednej z tutejszych miejscowości prowadzi działalność Instytutu Heraldyczno-Weksylogicznego), że przez autochtonów mógłby być nazwany – nieco pejoratywnym – określeniem „werbus” lub „ptok”… no… ewentualnie „krzok” (w każdym bądź razie idzie o kogoś, kto jest w opozycji do tych stlela, czyli śląskich autochtonów).

Jest to o tyle ciekawe, że osoby stojące za pomysłem stworzenia takiego „produktu regionalnego” są przez pewną – wydaje się, dosyć ograniczoną liczebnie – grupę autochtonów o poglądach prawicowych podejrzewane o… potencjalne krzewienie separatyzmu śląskiego.

***
Joanna Wowrzeczka, Świetlica Krytyki Politycznej / Uniwersytet Śląski

Z mojej perspektywy szczególne znaczenie w Cieszynie w 2016 roku miała debata Co ze szkołami w powiecie cieszyńskim? Była realizowane w oparciu o lokalne dane, choć bazowała na globalnej zmianie. Jak napisał Przemysław Sadura: „Z tej perspektywy widać rzeczy, które tak trudno zauważyć z centrum”.

Tracimy szansę na uczciwą dyskusję o edukacji

Zdarzenie było przygotowywane z intencją skomunikowania różnych stron pola edukacji, a nie wyłącznie po to, żeby wylać żale czy skomentować polityczną zmianę. Debata w Cieszynie była wielogłosowa i w efekcie budowała poczucie solidarności między różnymi obszarami mimo różnych interesów. Była to uczciwa dyskusja, która wskazała też jakiś kierunek działania, bo przecież – jak podsumował Przemysław Sadura – „czy zamiast jednej demonstracji na 50 tys. Nie warto czasem zrobić 500 debat stuosobowych? Takich, w trakcie których można też popracować nad podziałami w środowiskach nauczycielskich? Włączyć lokalne struktury związkowe? Wymusić współpracę z lokalnymi sojusznikami? Nawiązać dialog? Na to nie jest za późno. Nic nie powstrzyma prac nad ustawą, być może także jej wdrożenia. Czy to jest jednak argument, aby zaprzestać oddolnej pracy włączającej ludzi w sprawy publiczne? Czy nie tym powinny zajmować się związki zawodowe, partie, samorządy?”.

***
Mariusz Andrukiewicz, Fundacja Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej „Być Razem”

W zeszłym roku w Cieszynie zdarzyło się wiele, czasami o naszym mieście było wręcz głośno w całej Polsce. Poniżej wymieniam wydarzenia, które według mnie były istotne z perspektywy miasta, niezależnie od mojego stosunku do poszczególnych punktów na tej liście. Kolejność przypadkowa.
1. Start budowy dworca autobusowego i kolejowego.
2. Rozpoczęcie prac nad programem rewitalizacji śródmieścia.
3. Decyzja o zakupie budynków po byłej drukarni – dyskusja o niej trwała od bardzo dawna.
4. Powstanie spółki ARP Games.
5. Uruchomienie bezpośredniego połączenia kolejowego pomiędzy Cieszynem a Katowicami.
6. Podpisanie umowy o utworzeniu Międzygminnej Strefy Gospodarczej.
7. Kościół Jezusowy w Cieszynie reprezentuje województwo śląskie w organizowanym przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego konkursie na otrzymanie Znaku Dziedzictwa Europejskiego 2017.
8. Uruchomienie kawiarni „Kornel i Przyjaciele”.
9. Film promocyjny o Cieszynie Fundacji Volens.
10. Sukcesy cieszyńskich niepełnosprawnych sportowców;
11. 20. urodziny Stowarzyszenia Pomocy Wzajemnej „Być Razem”.
21. Projekt „Beskidy na tak!” FRPS „Być Razem”.
22. Wizyta Radiowej Trójki w Cieszynie (słabo wykorzystana okazja do promocji).
23. Likwidacja Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
24. Brak wyraźnej reprezentacji organizacji samorządowych – rozdrobnienie sektora, ale i brak wyraźnej polityki samorządu wobec NGO.
25. Brak polityki wobec lokalnych przedsiębiorców.
26. Brak spójnej koncepcji promocji miasta.
27. Zakończenie działalności Galerii „Szara” w Cieszynie.
28. Zakończenie działalności Cieszyńskiego Studia Teatralnego w Cieszynie.
29. Zmiana miejsca działalności podmiotów skupionych wokół Zamkowej 1.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Anna Cieplak
Anna Cieplak
Animatorka kultury, pisarka
Animatorka kultury, aktywistka miejska, autorka książek "Zaufanie" (2015), "Ma być czysto" (2016). Na co dzień pracuje z dziećmi i młodzieżą (od 2009 w Świetlicy Krytyki Politycznej "Na Granicy" w Cieszynie), nagrodzona za działalność w zakresie kultury przez MKiDN (2014), stypendystka programu "Aktywność obywatelska" (2015).
Zamknij