U wielu uczestników moich badań zdiagnozowano różne typy neuroatypowości, zaburzenia i choroby psychiczne i neurologiczne, takie jak autyzm, ADHD czy choroba dwubiegunowa, a kontakt z naturą i aktywizm ekologiczny, jak mówią, dał im poczucie celu i przynależności do grupy.
Szwedzka aktywistka Greta Thunberg, wzywająca rządy do podejmowania działań w związku ze zmianami klimatu, otwarcie mówi o swoim zespole Aspergera i zaburzeniach obsesyjno-kompulsywnych. W szeregach działaczy na rzecz środowiska nie ona jedna otworzyła się na temat swojej neuroróżnorodności, którą nazywa swoją „supermocą”.
Brytyjscy przyrodnicy, Chris Packham i Dara McAnulty, również chętnie opowiadają o swoim autyzmie, a ten pierwszy stwierdził nawet, że „niezmiernie pomógł mu on” w karierze.
czytaj także
W ramach swoich badań doktoranckich przeprowadziłam wywiady z 23 młodymi aktywistami i aktywistkami, pracownikami i pracownicami, a także ekologami i ekolożkami, aby dowiedzieć się, jakie są związki między doświadczaniem natury i zdrowiem psychicznym w epoce załamania klimatu. Moje ustalenia rzucają światło na motywacje i intencje osób neuroróżnorodnych zajmujących się ekologią i ochroną środowiska i które ciągnie w stronę aktywizmu klimatycznego.
Cechy ze spektrum i zaburzenia a aktywizm
W niedawnym dokumencie BBC Packham, opowiadając o swoim życiu z autyzmem, stwierdził, że część aktywistów, z którymi pracuje, „albo ma autyzm, albo pewne cechy autystyczne oraz wzmożone poczucie niesprawiedliwości połączone z głęboko zakorzenionym pragnieniem mówienia absolutnej prawdy”. Uważa, że w burzliwych czasach można to uznać za atut.
Niektóre badania sugerują, że zaburzenia psychiczne mogą być barierą w realizacji działań prośrodowiskowych, choćby ze względu na wysokie koszty czy trudności w radzeniu sobie ze zmianami w stylu życia.
Jako terapeutka i badaczka neuróżnorodności zauważyłam, że wiele osób, z którymi pracuję, jest bardzo czułych na zdarzenia i sytuacje zewnętrzne. Osoby z autyzmem czy ADHD często odczuwają świat bardziej intensywnie niż te uważane za neurotypowe. Niektórzy twierdzą, że ich wzmożona wrażliwość odnosi się do bólu, cierpienia, niesprawiedliwości, przez co pragną podejmować konkretne działania, by pozbyć się doświadczanego przez siebie dyskomfortu.
– Mam depresję i problemy psychiczne, częściowo związane z klimatem… Bardzo chciałabym, żeby ten kryzys został zażegnany. Z każdym dniem odczuwam coraz większy bezsens. Ale i tak chcę strajkować – przyznaje jedna z moich rozmówczyń, młoda aktywistka.
List otwarty przyrodników i strony społecznej do opozycji demokratycznej
czytaj także
Z pewnymi typami autyzmu wiąże się hiperfiksacja – graniczące z obsesją pogłębianie wiedzy lub zainteresowanie konkretnym tematem. Jeżeli ten temat to nauka i klimat, taka hiperfiksacja może przerodzić się w pasję aktywistyczną.
Podważanie status quo
Osoby autystyczne często mają problemy z dopasowaniem się do norm społeczno-kulturalnych i z ich zrozumieniem. Mogą przez to narażać się na większe ryzyko śmieszności w towarzystwie albo zostać uznane za nietaktowne czy aspołeczne. Często wiążą się z tym problemy ze zrozumieniem i przestrzeganiem hierarchii i autorytetów. Takie cechy mogą stanowić atut w aktywizmie, gdzie konieczność otwartego wyrażania krytyki, podważania autorytetu tych, którzy mają władzę, czy kwestionowania systemów politycznych, może niektórych paraliżować.
Wiele osób neuroróżnorodnych głęboko wierzy w równość i sprawiedliwość i odrzucają systemy, w których ludzie nie są równo traktowani.
Stawianie osobom w spektrum wymagań, które są dla nich niezrozumiałe lub z którymi się nie zgadzają, może wywoływać u nich skrajne cierpienie psychologiczno-emocjonalne. Dlatego w szkole neuroróżnorodne dzieci potrzebują specjalnej pomocy w spełnianiu wymogów systemu oświaty.
Jak radzić sobie z niepokojem klimatycznym
Wraz ze wzrostem świadomości na temat neuroróżnorodności u coraz większej liczby osób, zwłaszcza dzieci, diagnozuje się autyzm czy ADHD. W Irlandii Północnej, gdzie prowadziłam badania, odsetek dzieci w wieku szkolnym ze zdiagnozowanym autyzmem wzrósł z 1,2 proc. w 2009 roku do 4,5 proc. w 2021 roku.
Osoby neuroróżnorodne często są bardziej narażone na choroby i zaburzenia psychiczne, takie jak fobia społeczna, depresja, co często wiąże się również z lękiem klimatycznym.
Thunberg, mówiąc o sobie, stwierdziła, że aktywizm to sposób na zachowanie zdrowia w czasach kryzysu klimatyczno-ekologicznego. Przyniósł jej przy okazji międzynarodowy rozgłos i uznanie. Wszyscy możemy uczyć się od licznych młodych neuroróżnorodnych osób, które pomimo swoich zaburzeń i neuroatypowości (a być może właśnie z ich powodu) starają się czynić nasz świat lepszym.
**
dr Louise Taylor – akademiczka-aktywistka, pracownica naukowo-badawcza, terapeutka pracująca z osobami z kręgów aktywistycznych i akademickich. W swoich badaniach stosuje podejście oparte na intersekcjonalnym ekofeminizmie, studiując zależności między zdrowiem i dobrostanem w epoce klimatycznego chaosu.