Świat

Elizabeth Warren 2020

W przyszłym roku wybory prezydenckie w USA. Jako pierwsza o nominację demokratów zaczyna się ubiegać Elizabeth Warren. Rytualną wymianę ciosów z Trumpem ma już za sobą.

Mamy pierwszą oficjalną kandydatkę w prawyborach partii demokratycznej przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi. Jest nią Elizabeth Warren – ta sama, którą w 2016 roku błagano, żeby wystartowała jako kandydatka plasująca się dokładnie pomiędzy centrową Hillary Clinton a progresywnym Berniem Sandersem. Warren wtedy odmówiła, stając murem za partią i za Hillary. Dziś – zdaniem niektórych – jest już dla niej za późno. Ale już teraz, w pierwszych dniach kampanii, wyraźnie widać, że Warren będzie poważną kandydatką w tłumie demokratów, którzy staną do walki o nominację swojej partii.

Co powinniśmy wiedzieć o 69-letniej Warren? Pochodząca z Oklahomy nauczycielka nigdy nie planowała kariery politycznej. Po urodzeniu dziecka wróciła do nauki i skończyła prawo. Wkrótce została uznaną specjalistką od prawa upadłościowego, co otworzyło jej drogę do pracy w prestiżowej uczelni Harvard Law School, a potem do senatu. Zasiada w nim od 2012 roku.

To ona jest autorką projektu powołania Biura Ochrony Finansowej Konsumenta (Consumer Financial Protection Bureau), który powstał za wstawiennictwem prezydenta Obamy w ramach regulacyjnych reform Dodda-Franka z 2010 roku. Od dwóch lat administracja Trumpa próbuje osłabić tę niezwykle przydatną instytucję, obsadzając ją swoimi ludźmi.

USA: Jaki kraj, taka reforma więziennictwa

Elizabeth Warren wierzy w rynek, jak powiedziała w wywiadzie  dla „The Nation”. Podkreśla jednak, że „rynek funkcjonuje właściwie tylko wtedy, gdy wszyscy mamy równe szanse, żeby na nim konkurować”. Jej program koncentruje się na walce o klasę średnią, którą od lat zanika w Ameryce. Za ten stan rzeczy Warren wini miliarderów i wielkie koncerny, które kupiły Waszyngton, osłabiły związki zawodowe, doprowadziły do zniesienia regulacji finansowych wprowadzonych po Wielkim Kryzysie z lat 30. XX wieku i wylobbowały sobie cięcia podatków dla bogaczy oraz korporacji. Warren domaga się wyrównania szans ekonomicznych, podniesienia płacy minimalnej, rozbudowy taniego dostępu do służby zdrowia i publicznych mieszkań. Jej „konikiem” jest problem monopolizacji rynku, który nie służy zdrowej rywalizacji. Ten temat faktycznie ją wyróżnia. Kolejnym ważnym postulatem Warren jest wprowadzenie reprezentacji pracowników w zarządach wielkich firm.

Pani Senator z Massachusetts z pewnością nie boi się słownych potyczek. Do historii przeszedł upór, z jakim w 2017 roku występowała w senacie przeciw nominacji teraz już byłego prokuratora generalnego Jeffa Sessionsa. „Mimo wszystko, nie ustępowała” – podsumował lider większości republikańskiej w senacie Mitch McConnell, gdy zignorowała jego instrukcje, a te słowa – „Nevertheless, she persisted” – trafiły  na koszulki i plakaty, by stać się symbolem feminizmu ostatnich kilku lat.


Warren znana jest również z potyczek słownych z Donaldem Trumpem, które doprowadziły ją w bardzo dziwne miejsce. Nie zawahała się nazwać go „głośnym, wstrętnym, przeczulonym na swoim punkcie chuliganem” i „wielkim pomarańczowym słoniem” oraz potępić go za manipulacje z prawem upadłościowym (Trump aż sześć razy ogłaszał upadłość swoich firm). Trump z kolei z uporem przezywa ją Pocahontas, drwiąc z deklarowanych indiańskich korzeni Warren. W październiku tego roku Warren upubliczniła wynika DNA, które faktycznie wykazały, że wśród jej przodków sześć do dziesięciu pokoleń temu znajdowali się rdzenni Amerykanie. To tylko pociągnęło za sobą dalsze kpiny i kwestionowanie dorobku Warren, która rzekomo idzie przez życie jako „mniejszość etniczna”. Zdaniem niektórych  tego rodzaju wymiana ciosów z Trumpem dowodzi, że Warren nie jest właściwą kandydatką do Białego Domu.

Inni demokraci zastanawiają się, czy w ogóle powinni nominować kobietę – mają oczywiście na uwadze porażkę Hillary Clinton w 2016 roku. Niemniej wszystko wskazuje na to, że Warren nie jest jedyną kobietą, która będzie ubiegać się o prezydenturę. Inne nazwiska to Kamala Harris (senatorka z Kalifornii), Amy Klobuchar (ogromnie lubiana senatorka z Minnesoty, którą kraj miał okazję bliżej poznać podczas przesłuchania sędziego Bretta Kavanaugha) czy była podopieczna Clintonów Kirsten Gillibrand (senatorka z Nowego Jorku utożsamiana z ruchem #MeToo).

Demokratki 2018

Żadna z nich, również Elizabeth Warren, nie ma programu z prawdziwego zdarzenia, który faktycznie zmieniłby Amerykę – twierdzi Zack Exley, były doradca w kampanii Berniego Sandersa i współautor książki Rules for Revolutionaries. Nie ma go również ani sam Bernie Sanders, ani jego młodszy odpowiednik – wschodząca gwiazda progresywnego Teksasu, Beto O’Rourke. Za taki program Exley uważa strategię znaną jako tzw. „nowy zielony ład” (Green New Deal), która podkreśla rozdźwięk między nazwiskami wymienionymi wyżej a młodym pokoleniem właśnie wchodzącym do Kongresu, z Alexandrią Ocasio Cortez na czele. To dlatego bardziej progresywnie nastawieni demokraci twierdzą, że i dla Berniego, i dla Warren jest już za późno.

Tak czy owak, kampania Elizabeth Warren ruszyła z kopyta i jedzie pełną parą. W noc sylwestrową Warren wypuściła pierwsze oficjalne wideo i spędziła pierwszy weekend w stanie Iowa, czyli tam, gdzie zacznie się cała wyborcza zabawa. Towarzyszył jej Joe Rospars, który odpowiadał za strategię cyfrową w obu kampaniach Baracka Obamy, oraz chmara dziennikarzy.


Warren nie zamierza przejmować się przeszkodami, które stoją przed każdą kandydatką na prezydentkę. W odpowiedzi na spekulacje na temat jej niskich wyników, jeśli chodzi o sympatię wyborców, zamieściła na Twitterze wideo z pociągu z komentarzem: „Podobno kobiety-kandydatki są najbardziej lubiane w strefie ciszy!”

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Agata Popęda
Agata Popęda
Korespondentka Krytyki Politycznej w USA
Dziennikarka i kulturoznawczyni, korespondentka Krytyki Politycznej w USA.
Zamknij