Świat

W ściekach europejskich miast płynie coraz więcej kokainy

W marihuanie jest więcej THC, a w tabletkach ecstasy więcej MDMA. Co jeszcze udało nam się wyczytać w corocznym raporcie narkotykowym o krajach Unii Europejskiej?

Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii opublikowało swój doroczny raport. Jak nietrudno się domyślić, wojna z narkotykami wciąż nie została wygrana, ale warto przyjrzeć się najnowszym wieściom z frontu. Przygotowaliśmy dla was krótki przegląd najważniejszych wniosków z Europejskiego Raportu Narkotykowego 2020.

Więcej skonfiskowanego towaru

Coraz częściej dochodzi do przechwytywania dużych dostaw przez policję i służby antynarkotykowe. Wzrosła ilość skonfiskowanych narkotyków. Heroiny skonfiskowano w 2018 roku 9,7 tony, czyli prawie dwukrotnie więcej niż w 2017, kiedy było to 5,2 tony. Rekordowa była konfiskata kokainy – 181 ton w stosunku do 138 ton skonfiskowanych w 2017. Ale najwięcej konfiskuje się w Europie produktów z konopi indyjskich. W 2018 roku skonfiskowano 200 ton haszyszu więcej niż w 2017 roku, odnotowując skok z 468 do 668 ton. Z ciekawostek – w Belgii zarejestrowano 18-krotny wzrost ilości skonfiskowanej marihuany. Autorzy raportu nie przesądzają jednak, w jakim stopniu duże konfiskaty to zasługa sprawnych działań powołanych do zwalczania handlu narkotykami służb, a w jakim pochodna rosnącej ilości narkotyków na rynku. Kilkukrotnie bowiem raport podkreśla, że dostępność narkotyków na rynku europejskim jest bardzo wysoka.

Sprawdziliśmy, jak w Europie Środkowo-Wschodniej traktuje się użytkowników narkotyków

Czysty koks ze ścieków

Niemal 80 proc. z przechwyconej w 2018 roku w Unii Europejskiej kokainy została skonfiskowana w Belgii, Holandii i Hiszpanii. Autorzy raportu chwalą czystość sprzedawanej w Europie kokainy, podkreślając, że przy wzroście jakości towaru cena detaliczna utrzymuje się na podobnym poziomie. Popularność kokainy na Starym Kontynencie rośnie, przekłada się to na statystki. W 27 z 45 europejskich miast, które badają skład ścieków, zaraportowano o rosnącej w ostatnich latach obecności kokainy, a coraz więcej osób, które po raz pierwszy zgłaszają się na leczenie uzależnienia narkotykowego, deklaruje, że jest uzależniona od tego narkotyku.

Narkotyki nigdy nie miały się lepiej

Złoty strzał

Przedawkowania wciąż najczęściej związane są z zażywaniem heroiny albo innych opioidów, ale średni wiek osób, które umierają wskutek przedawkowania, rośnie. Liczbę osób w Europie, które używają opioidów w sposób zagrażający życiu, szacuje się na 1,3 mln. W tej grupie częściej niż wśród użytkowników innych narkotyków dochodzi do przedawkowań ze skutkiem śmiertelnym, ale dane z kilku poprzednich raportów pokazują ciekawą prawidłowość. W przedziale lat między 2012 a 2018 rokiem o 75 proc. zwiększyła się liczba zgonów w wyniku przedawkowania w grupie wiekowej powyżej 50 lat. Oznacza to, że problem ten w coraz większym stopniu dotyka starszych osób używających narkotyków od dłuższego czasu. W tym samym okresie sześciu lat zaobserwowano spadek liczby zgonów z przedawkowania w grupie wiekowej 20–29 lat.

Więcej narkotyku w narkotykach

Od dekady rośnie też stężenie THC w narkotykach z konopi indyjskich, a około 1 proc. populacji Europy codziennie używa marihuany. Coraz więcej osób rozpoczyna leczenie uzależnienia od produktów z konopi indyjskich – 135 tys. osób w 2018 roku, z czego dla 80 tys. była to pierwsza próba terapii uzależnień. Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii dostrzega zagrożenie w większej dostępności nowych postaci konopi indyjskich i produktów komercyjnych na bazie wyciągów z konopi i zaleca pilne wprowadzenie większego nadzoru w tej dziedzinie.

Przedawkowanie to uderzenie w dno? Ty też możesz nie przeżyć

Dawki narkotyku w tabletkach MDMA, czyli ecstasy, pozostają na bardzo wysokim poziomie, co zauważono już przy okazji poprzednich raportów. W 2018 roku skonfiskowano 4,7 mln tabletek ecstasy, czyli mniej niż w roku poprzednim – 6,8 mln sztuk w 2017 roku. Ale już w samej Turcji, którą raport uwzględnia oddzielnie jako kandydata do Unii Europejskiej, w 2018 roku skonfiskowano prawie dwukrotnie więcej tabletek MDMA – 8 mln sztuk – niż w całej Unii Europejskiej.

Końca wojny nie widać

Polityki antynarkotykowe państw Unii Europejskiej wciąż nie mają pomysłu na elastyczność rynku narkotyków i kreatywność kontrolujących go grup przestępczych. Z raportu płynie więc prosty wniosek, że „produkcja niedozwolonych środków odurzających opiera się obecnie na zastosowaniu bardziej zróżnicowanego zestawu chemikaliów, nieuwzględnionych ani w europejskich, ani w międzynarodowych przepisach, a ich monitorowanie stanowi nie lada wyzwanie”. W praktyce wygląda to tak, że gdy w jednym kraju odbywa się zmasowany nalot na nielegalne laboratoria, po jakimś czasie pojawiają laboratoria w innych miejscach Europy, a raport mówi o zagrożeniu dywersyfikacją prekursorów chemicznych, sposobów, miejsc produkcji i łańcuchów dostaw.

Kilka krajów zgłosiło do raportu obawy związane z rosnącą liczbą odnotowanych przypadków odurzania się podtlenkiem azotu (N2O), czyli gazem rozweselającym.

Czekamy na dane z czasów pandemii

Co ciekawe, raport, choć we wstępie autorzy deklarują, że opisuje stan w roku 2019, w głównej mierze opiera się na danych za rok 2018. To znaczy, że mniej więcej za rok zapoznamy się z raportem odzwierciedlającym sytuację w roku 2019, a dopiero za dwa lata w obecnym, czyli 2020.

Jednak autorzy aktualnego raportu już teraz nie mogli oprzeć się pokusie, by wybiec nieco w przyszłość i na samym początku zasygnalizowali, że pandemia COVID-19 będzie miała znaczący wpływ na sytuację narkotykową, w tym na podaż, sposoby i miejsca sprzedaży narkotyków, ale przede wszystkim na dostęp do usług zdrowotnych, czyli na pomoc udzielaną osobom uzależnionym.

Jak rynek narkotykowy zmienia się w czasie pandemii

Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii wydało już jeden raport o przemianach rynku narkotyków w czasie pandemii, ale na pełen przegląd danych uwzględniających COVID-19 musimy jeszcze poczekać. Może już następny roczny raport będzie wzbogacony o wątek covidowy, a jeśli nie, to na pewno za dwa lata poznamy dane za rok, który wymusił zmiany w funkcjonowaniu wielu sfer życia. Ten raport z pewnością będzie ciekawszy.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Paulina Siegień
Paulina Siegień
Dziennikarka i reporterka
Dziennikarka i reporterka związana z Trójmiastem, Podlasiem i Kaliningradem. Pisze o Rosji i innych sprawach, które uzna za istotne, regularnie współpracuje także z New Eastern Europe. Absolwentka Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego i filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Gdańskim. Autorka książki „Miasto bajka. Wiele historii Kaliningradu” (2021), za którą otrzymała Nagrodę Conrada.
Zamknij