Muzyka

Muzyka z dostawą do domu

Fot. facebook.com/staysejf

Przed wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce 13 marca niektórzy muzycy chojraczyli jeszcze, że co tam, zagramy koncert, przyjdźcie na naszą imprezkę – korona nam z głowy nie spadnie. Ale potem nastroje nieco się zmieniły i żyćko zaczęło przenosić się do sieci.

To tam zaistniała na przykład kolejna edycja gorzowskiego festiwalu DYM, który zaplanowany był na 27–29 marca. Mateusz Rosiński (aka WD30 aka wrong dials) z ekipą szybko zareagowali na obecną sytuację i przyjęli motto „Stay Sejf at Home” od nazwy miejscówki, gdzie miały się odbywać wydarzenia – Sejfu, czyli kantorka w byłej łaźni miejskiej. Wystartowali 19 marca ze streamingami za pośrednictwem Facebooka. Można tam znaleźć nieprzeciętne sety didżejskie Rosińskiego i Fabiana Błauciaka, koncert wrocławskiego tria Młyn flirtującego z krautrockiem oraz słuchowiskowy wykład Roberta Piotrowskiego (Biuro Tłumaczeń Historii).

Inaczej do sprawy podszedł Jon Abbey, szef poważanej Erstwhile Records, który dziesiątą edycję festiwalu Amplify obmyślił, mając na uwadze pandemię. Dlatego nadał jej podtytuł „quarantine” i wszystko przeprowadza z zachowaniem odpowiedniego dystansu. Wydarzenie ma swoją grupę facebookową, ale istotny jest przede wszystkim profil na Bandcampie, gdzie sukcesywnie publikowane są kolejne utwory nagrywane w ostatnich dniach. Ma to działać tak, jakby to były następujące po sobie występy na wielodniowym festiwalu.

Występują nazwiska znane i nieznane. Do tych pierwszych należy amerykańska kompozytorka młodego pokolenia Victoria Shen, australijski perkusista Will Guthrie czy kluczowy dla chińskiej sceny eksperymentalnej Yan Jun. Niektórzy artyści już samymi tytułami odnoszą się do sytuacji: amerykański twórca muzyki elektronicznej David Kirby portretuje dźwiękiem rodzinę, gitarowy globtroter Mike Cooper przypomina o etymologii słowa „kwarantanna”, a japoński muzyk eksperymentalny Leo Okagawa proponuje muzykę dla tych, którzy nie mogą wyjść na zewnątrz.

W Amplify wziął też udział libański trębacz Mazen Kerbaj, o którym świat usłyszał, gdy muzyk nagrał na swoim balkonie „duet” z izraelskimi siłami powietrznymi podczas bombardowania Bejrutu w 2008 roku. Kerbaj, który jest także rysownikiem, ruszył 16 marca z projektem The Coronavirus Diaries. Dokumentuje w nim swoje życie codzienne i opowiada o odwoływaniu imprez. Jednak zamiast biadolić – jak na przykład Alex Ross – szuka nowych sposobów na możliwie żywe uprawianie muzyki, tak istotne dla improwizatora.

Zamiast planowanego koncertu z niemiecką wokalistką Ute Wassermann zakłada słuchawki, włącza jeden z jej solowych utworów i gra do niego, inspirując się raczej atmosferą niż konkretnymi dźwiękami. Czy w ten sposób social distancing [zachowywanie bezpiecznej odległości od innych] może zamienić się w distant socializing [socjalizację na odległość]?

Jak przyznaje Patryk Daszkiewicz (aka DMNSZ), granie dla pustej sali „nie jest komfortowe, więc mam nadzieję, że była to sytuacja wyjątkowa. Nic odkrywczego tu nie powiem, ale jest to dla mnie bardzo interesujące, jak doświadczenie obecności drugiego człowieka jest ważne”. DMNSZ występował w ramach wydarzenia organizowanego przez LAS. Była to reakcja na odwołanie koncert Ex Eye, których Daszkiewicz miał supportować.

Na szczęście takie formaty nie muszą oznaczać braku interakcji. Jak zauważa muzyk: „po wszystkim dostaliśmy sporo wiadomości, więc jakieś sprzężenie zwrotne nastąpiło i to jest świetne”. LAS przeprowadził kolejną transmisję 28 marca – zagrali Qba Janicki i rdmædz. W planach na kolejne weekendy są poznańscy didżeje Elvira oraz Agata Kneć.

7 doskonałych internetowych inicjatyw na czas epidemii

Janicki ma już doświadczenie w streamingowaniu: 14 marca swój solowy koncert z kinoteatru Zdrowie w Sokołowsku wypuścił w wirtualny eter za pośrednictwem Radio Kapitał. Warszawska inicjatywa to kolejna w sieci tzw. community radio (podobnie jak NTS Radio w Londynie, Noods Radio w Bristolu, Lyl Radio w Lyonie, Cashmere Radio w Berlinie, Quantica Radio w Lizbonie, Ida Radio w Tallinie czy Punctum Radio w Pradze). Obecnie w działalność zaangażowanych jest tyle osób, że lepiej nie zaczynać wymieniać (ale można samemu sprawdzić tutaj).

Zapytałem związaną z Radiem Kapitał Justynę Banaszczyk (aka FOQL), czy wirus coś zmienił. Odpowiedziała: „Zmieniła się jedna ważna rzecz – zostało tymczasowo zamknięte radiowe studio, mieszczące się w Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Co ciekawe, nie powstrzymuje to twórców i twórczyń przed tworzeniem audycji na żywo. Powstają improwizowane studia radiowe w mieszkaniach, osoby są różnie do tego przygotowane – niektóre lepiej, niektóre gorzej (bo nie mają sprzętu), ale uważam, że to wspaniałe, że nadają i mogą nadawać”.

Na szczęście takie formaty nie muszą oznaczać braku interakcji.

Poznański muzyk Karol Firmanty nazywa z kolei swoją koncepcję Żywym radiem. Zastrzega, że pomysł chodził mu po głowie już wcześniej: chodziło przede wszystkim o stworzenie narzędzia, które mogłoby umożliwić koncertowanie osobom bez dojść lub klubów lub nieśmiałym. Cały czas można się do niego zgłaszać, a strona posłużyła też jako tymczasowa antena dla audycji Salon Odsłuchowy Huberta Karmińskiego, gdy chwilowo nie funkcjonowało Radio Afera, gdzie zwykle jest ona nadawana.

Rozwiązania czy formaty, które jeszcze niedawno byłyby wyśmiane, zaczynają być wprowadzane w życie. Imprezka na Instagramie? Proszę bardzo. Co więcej, okazuje się, że taki clubbing może dostarczyć doświadczeń inaczej zwykłemu śmiertelnikowi niedostępnych, jak np. dzielenie „parkietu” z Jennifer Lopez, Drakiem, Naomi Campbell, Diddym czy Mary J. Blige.

A gdy już się z nimi wytańczymy i nasłuchamy, może nas najść ochota na tworzenie. Cafe Oto służy pomocą: przygotowało listę muzyków, którzy gotowi są pracować zdalnie, uczyć, dokształcać czy udzielać konsultacji. Skracanie dystansu i horyzontalność, które scena eksperymentalna praktykuje od dawna, staje się teraz podstawową metodą działania.

Pierwsze stwarzanie techna

czytaj także

Pierwsze stwarzanie techna

Marcelo Zammenhoff

Piotr Tkacz – organizator, krytyk, didżej, improwizator. Publikował między innymi w Glissando, 2+3D, Dwutygodniku, Fragile, Czasie kultury, M|I. Prowadził autorskie audycje w Radiu Afera w latach 200719. Zaangażowany w takie inicjatywy jak cykl za duszno, festiwal FRIV, prelekcje Historie muzyki. Współpracował między innymi z festiwalem Malta, Sacrum Profanum, Ostrava New Music Days, Animator, Musica Electronica Nova, Sanatorium Dźwięku. Dawał gościnne wykłady w Narodowym Muzeum Etnograficznym w
Warszawie, na FAMU w Pradze i w toruńskim Kulturhauz.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij