Czy nowo powołana Rada Programowa CSW przyczyni się do zmiany sytuacji w galerii?
W poniedziałek 28 października ukonstytuowała się Rada Programowa Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie. Czy przyczyni się ona do zmiany sytuacji w galerii?
Z pytaniem tym zwróciłem się do pracowników CSW obecnych na inauguracyjnym posiedzeniu Rady. Ich odczucia nie były jednoznaczne, wahały się między rozczarowaniem z faktu, że osoby, które przyjęły zaproszenie do uczestniczenia w pracach Rady, unikały odniesienia się do konfliktu wewnętrznego w CSW oraz instytucjonalnego kryzysu placówki, a nadzieją, że wybitne postaci jej członków i członkiń będą w stanie twórczo wesprzeć reformę Zamku. Wszystko zależy od tego, jak w tej sytuacji zachowają się sami zainteresowani.
Rada jest drugim obok dyrekcji organem statutowym Centrum i pełni rolę opiniodawczo-doradczą. Do jej zadań należy: 1) opiniowanie przedstawionych przez dyrektora rocznych i wieloletnich planów merytorycznych oraz finansowych i przedkładanie tych opinii ministrowi i dyrektorowi; 2) wyrażanie opinii i składanie wniosków do dyrektora we wszystkich istotnych sprawach związanych z działalnością Centrum; 3) pomoc w poszukiwaniu nowych form wsparcia organizacyjnego, koncepcyjnego i finansowego działalności Zamku.
W skład Rady Programowej CSW weszli: Marc Auge, Zygmunt Bauman, Franco Berardi, Manuel Castells, Jerzy Hausner, Jerzy Karyłowski, Grzegorz Kowalski, Ewa Rewers, Pier Luigi Sacco, Edmund Wnuk-Lipiński oraz Anna Zeidler-Janiszewska. Spośród członków Rady na spotkaniu założycielskim nieobecni byli Marc Auge, Manueal Castells i Jerzy Hausner. Zebraniu przewodniczyła Ewa Rewers, a wśród pierwszych podjętych na nim decyzji było powołanie władz Rady. Jej honorowym przewodniczącym został Zygmunt Bauman, przewodniczącą Anna Zeidler-Janiszewska, zaś sekretarzem Grzegorz Kowalski.
Powołanie Rady w sytuacji konfliktu w Zamku Ujazdowskim i na krótko przed deklarowanym przez ministra Bogdana Zdrojewskiego terminem ogłoszenia decyzji w sprawie przyszłości Fabio Cavallucciego na stanowisku dyrektora placówki budzi wątpliwości. Zgodnie ze statutem Centrum Sztuki Współczesnej organ ten powinien posiadać kadencyjność pokrywającą się z okresem pracy dyrekcji, spotykać się przynajmniej dwa razy do roku i sprawozdawać ministrowi kultury przebieg swych prac. Przez trzy lata, które minęły od objęcia funkcji dyrektora Zamku przez Fabio Cavallucciego, Rada Programowa się nie ukonstytuowała. Albo więc organ ten ma charakter wyłącznie dekoracyjny, a wówczas trudno poważnie traktować fakt jego powołania, albo przez minione lata CSW działało niezgodnie ze swym statutem. W obu przypadkach rezonuje brak powagi w podejściu do funkcjonowania narodowych instytucji kultury.
W opinii pracowników Centrum, do których zwróciłem się z prośbą o zdanie relacji z inauguracyjnego posiedzenia Rady Programowej i sformułowanie komunikatu, który powinien wybrzmieć ze spotkania, kluczowe jest urealnienie prac tego organu, jednoznaczne umocowanie go w regulaminie CSW i potraktowanie jako ciała mogącego rzeczywiście wpływać na kształt placówki, stanowiąc niezależną platformę projektowania i ewaluacji prac Zamku pod kątem jego misji i ambicji artystyczno-społecznych oraz przyjąć rolę arbitra „we wszystkich istotnych sprawach związanych z działalnością Centrum”. Fakt unikania przez członków i członkinie Rady odniesienia się do kryzysowej sytuacji w galerii musiał wywołać poczucie głębokiego rozczarowania wśród zespołu. Mimo to część pracowników Zamku, z którymi rozmawiałem, liczy, że członkowie Rady Programowej zgodzą się wykorzystać swoje doświadczenie, by wejść w żywy dialog z dyrekcją, zespołem Centrum, Ministerstwem Kultury i stroną społeczną, włączając się na poważnie w prace nad reformą galerii. Jeden z kuratorów wyraził to następująco:
„Chciałbym, aby ze spotkania Rady wybrzmiało, że zaprosiliśmy jej członków do wspólnych prac nad przemyśleniem Centrum od nowa pod kątem instytucjonalnym. Zaproponowaliśmy, by Rada wykorzystała swój ekspercki charakter i wymiar interdyscyplinarny, aby wesprzeć nas w przeprowadzeniu głębokiej reformy tej placówki”.
CSW zostało powołane jako ośrodek zorientowany eksperymentalnie. Na tle innych narodowych instytucji kultury miało wyróżniać się nastawieniem na innowacyjność i skupiać na praktykach laboratoryjnych. Zgodnie ze swą misją „Zamek Ujazdowski stara się ewoluować jako nowy typ instytucji kultury, w której różne dziedziny sztuki współistnieją, wzajemnie na siebie oddziałują i przekraczają własne granice, by tworzyć nowe jakości i zjawiska. CSW zwraca przy tym szczególną uwagę na związki między sztuką a społeczeństwem, a także na interdyscyplinarność, interaktywność, produkcje o charakterze site-specific, różne formy współdziałania, sieciowania, koprodukcji. CSW chce rozwijać się bardziej jako przestrzeń poszukiwań artystycznych, badań, laboratoriów, warsztatów, eksperymentów, niż pozostawać miejscem tradycyjnych wystaw”.
Ta najbardziej innowacyjna narodowa instytucja kultury stoi przed wielką szansą, której wykorzystanie oddziaływać może na cały obszar organizowania i prowadzenia działalności kulturalnej.
Dotychczas wyznaczała nowe kierunki interdyscyplinarnych form artystycznych, dziś stać się może centrum reformy instytucjonalnej i definiować odmienny od dotychczasowego kształt relacji pomiędzy kulturą i społeczeństwem. W skład Rady Programowej CSW weszły osoby o dużych kompetencjach i unikatowym doświadczeniu. Wraz z pracownikami, dyrekcją, Ministerstwem Kultury i stroną społeczną mogłyby one przyczynić się do powstania ośrodka formułującego nowe standardy instytucjonalne, artystyczne i społeczne odpowiadające współczesnym tendencjom demokratyzacyjnym i wychodzące na przeciw potrzebom związanym z upodmiotowieniem, uczestnictwem obywatelskim oraz kształtowaniem więzi zbiorowych. By tak się stało, członkowie Rady Programowej nie mogą jednak unikać sformułowania stanowiska w kwestii kryzysu w CSW.
Pasywne zachowanie osób zaproszonych do udziału w pracach Rady Programowej, gdy załoga Zamku przedstawiła im dokumenty, charakteryzujące kryzysową sytuację wewnątrz instytucji, a podczas samego spotkania założycielskiego jej przedstawiciele raz jeszcze sformułowali prośbę do zebranych o zajęcie stanowiska w tej sprawie, każe zwrócić się z apelem do członków i członkiń Rady, by wypowiedzieli się publicznie, jak odnoszą się do kryzysu instytucjonalnego Centrum, czy wspierają postulaty pracowników odnośnie jego reformy, czy uważają, że należy zalegitymizować politykę „merytoryczną oraz finansową” dyrektora Fabio Cavallucciego, która przyczyniła się do trwającego od półtora roku konfliktu w placówce, i któremu przedstawiciele załogi, dwa dni po ukonstytuowaniu się Rady, wręczyli wotum nieufności.
Warto również zaapelować do członków Rady Programowej Centrum, by podążając za dotychczasową jawnością debaty nad sytuacją w CSW, podali do publicznej wiadomości swoją opinię na temat „przedstawionych przez dyrektora rocznych i wieloletnich planów merytorycznych oraz finansowych” placówki, które – zgodnie ze swą funkcją statutową – przedłożą ministrowi kultury i dyrekcji Zamku. Wierząc w śmiałość i mądrość członków Rady Programowej Zamku Ujazdowskiego, nie mam wątpliwości, że wkrótce to uczynią.
Czytaj także:
Wotum nieufności dla dyrektora CSW
Manewry ‒ komentarz „Solidarności” do spotkania z dyrektorem Fabio Cavalluccim w poniedziałek 21 października
Igor Stokfiszewski: Chodźmy do CSW!
Pracownicy warszawskiego CSW: Tu panuje patriarchat (zapis konferencji prasowej)
List KZ NSZZ Solidarność do Dyrektora CSW i postulaty pracowników
Sprostowanie wicedyrektor CSW Joanny Szwajcowskiej
Igor Stokfiszewski, Zamek Ujazdowski nie jest wyjątkiem
Odpowiedź dyrektora CSW Fabio Cavallucciego na list związkowców
Igor Stokfiszewski, Zamek Ujazdowski jest dobrem wspólnym