Kaja Puto

Po co KE program, kiedy łamana jest konstytucja?

KE nie ma programu, nie ma wizji, nie ma zdania. Jest za, a nawet przeciw. Jeśli mieliście jakieś nadzieje, że łączy ich coś poza byciem przeciwko PiS i że wyciągnęli jakieś wnioski z poprzednich kadencji, możecie je porzucić.

Nadciągają wybory do Parlamentu Europejskiego: to już 26 maja. Robiliście już sobie test Latarnika Wyborczego? I wyszło wam 0% dla Koalicji Europejskiej? To nie dlatego (albo przynajmniej nie tylko dlatego), że jesteście niewdzięcznymi lewakami, co to tylko awokado i adventure-club w Nowej Zelandii.

To dlatego, że KE na pytania Latarnika… nie odpowiedziała. Z premedytacją.

Testy w rodzaju Latarnika Wyborczego nie obejmują wszystkich szczegółów postulatów różnych partii, ale z pewnością są pomocne dla wyborców, którzy nie studiują wnikliwie programów politycznych lub wahają się między dwoma ugrupowaniami. Tegoroczna edycja europarlamentarna obejmuje ogólne pytania dotyczące kształtu Unii Europejskiej: jej budżetu, władzy wobec państw członkowskich, dalszej federalizacji, a także gorących dla Polaków spraw tożsamościowo-kulturowych. Krótko mówiąc, podpowiada, jakiej dane partie chcą Unii i Polski w jej ramach.

Traczyk: Polityka to chcieć czegoś, a Wiosna chce nowej wizji Europy

Prawie wszystkie polskie komitety wyborcze odpowiedziały na pytania przesłane przez twórcę Latarnika, Centrum Edukacji Obywatelskiej – poza Koalicją Europejską. Jak donosi Wirtualna Polska, po długim okresie ignorowania zapytań CEO nadeszła odpowiedź szefa sztabu wyborczego KE:

„W związku z tym, że zaproponowana przez Państwa formuła w naszej ocenie uniemożliwia udzielenie pełnej, precyzyjnej i jednoznacznej odpowiedzi na wiele pytań, nie możemy wziąć udziału w ankiecie Latarnika. Kształt odpowiedzi oparty na wyborze «Tak –Nie – Nie mam zdania», niestety zniekształca pełne stanowisko i tym samym może wprowadzać w błąd czytelników”.

Zawiązanie Koalicji Europejskiej i jej sondażowe sukcesy, dalece przewyższające wyniki samej Platformy pod władzą Schetyny, ucieszyły nie tylko twardy anty-PiS, ale i tę część lewicy, która uważa, że PO to mimo wszystko mniejsze zło niż PiS. Choć wybory do europarlamentu to nie to samo co parlamentarne, w spolaryzowanej i skupionej na wewnętrznych sporach Polsce ich wyniki będą niewątpliwie sprawdzianem przed jesienną bitwą. A dobry wynik sprawi, że Platforma po władzę w kraju będzie chciała iść w podobnej koalicji.

Marek Belka: Te wybory to jest wojna kultur, wojna cywilizacji

Brak odpowiedzi na pytania Latarnika to potwierdzenie zarzutów, które wobec KE formułują jej krytycy, zarówno z lewa, jak i prawa. Tak, nie mamy programu, nie mamy wizji, nie mamy zdania. Jesteśmy za, a nawet przeciw. Jeśli mieliście jakieś nadzieje, że łączy nas coś poza byciem przeciwko PiS i że wyciągnęliśmy jakieś wnioski z poprzednich kadencji, możecie je porzucić.

Potrzebny jest atom [rozmowa z Maciejem Koniecznym]

To ze strony KE nie tylko lekceważenie wyborców – czyli bezmyślne powtórzenie błędu, który Platforma popełniła w 2015 roku – ale i znak, że komitet ten w obecnym czy podobnym kształcie nie jest zdolny ani do sformowania rządu, ani do rządzenia krajem. Do czego zresztą zapewne nawet nie dojdzie, bo pozbawione jakiegokolwiek pomysłu na Polskę i Unię „za, a nawet przeciw” nie przyciągnie wyborców spoza twardego anty-PiS-u.

No ale – jak skomentował na Facebooku Maciek Lipka – jak można mieć program, kiedy łamana jest konstytucja?

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Kaja Puto
Kaja Puto
Reportażystka, felietonistka
Dziennikarka i redaktorka zajmująca się tematyką Europy Wschodniej, migracji i nacjonalizmu. Współpracuje z mediami polskimi i zagranicznymi jako freelancerka. Związana z Krytyką Polityczną, stowarzyszeniem reporterów Rekolektyw i stowarzyszeniem n-ost – The Network for Reporting on Eastern Europe. Absolwentka MISH UJ, studiowała też w Berlinie i Tbilisi. W latach 2015-2018 wiceprezeska wydawnictwa Ha!art.
Zamknij