Agnieszka Wiśniewska

Ryszard i księgi powtórzonego prawa

Czy odpowiedzią Nowoczesnej na każdy problem tego świata będzie już teraz dekalog?

Dekalog ma długie tradycje. Na przykład według tradycji chrześcijańskiej miał być wyryty w kamiennych tablicach i wystarczyć na wiele, wiele lat. Jak się więc wpada na taki pomysł i ogłasza dekalog, jak się urbi et orbi na paździerzowej desce wypisuje postulaty sanacji świata, to raczej wiadomo, że powinna być to akcja jednorazowa i w zamyśle długotrwała. Tymczasem…

13 stycznia posłowie Nowoczesnej ogłosili Dekalog antysmogowy. Smog to poważny problem, nie zamierzam z tego kpić, a pomysły Nowoczesnej typu: „wprowadzenie dopłat dla gospodarstw domowych o niskich dochodach korzystających z czystych paliw” mają jakiś sens. Ale czy to musi się nazywać dekalog?

A pamiętacie listopad 2015 roku? Wtedy Ryszard Petru ogłosił Dekalog Nowoczesnej przyklejony na drzwiach pokoju, w którym Nowoczesna urzęduje w sejmie. „Po pierwsze będziemy zawsze kierować się interesem obywateli, po drugie będziemy konsekwentnie promować wizję nowoczesnego państwa i nowoczesnej gospodarki, (po trzecie) popierać będziemy obniżanie podatków i zwiększanie wolności gospodarczej” – mówił wtedy Petru, deklamując dekalog.

We wrześniu 2016 Nowoczesna ogłosiła program, a w nim… tak właśnie – dekalog. Mogliśmy przeczytać, że między innymi, że Nowoczesna to „skuteczne państwo i dobre, stabilne prawo”, „ochrona własności prywatnej” oraz… „przyjazny rozdział kościoła od państwa”. Warto do tego rozdziału wrócić, zgadzam się. Tymczasem jak na partię, która boskie od obywatelskiego chce oddzielać, Nowoczesna chyba za bardzo wierzy w moc quasi-religijnych gestów.

Ostatni kryzys parlamentarny znów natchnął Ryszarda do stworzenia dekalogu: tym razem Dekalogu Wolności. Protestujące w sejmie PO i Nowoczesna napisały, że władza nie może ograniczać: wolności słowa, mediów, zgromadzeń, sumienia, organizacji obywatelskich, samorządów, kultury, nauki i wolności gospodarczej.

Czy Nowoczesna uważa, że oczekiwaną przez ludzi odpowiedzią polityczną na każdy problem w tym kraju jest ogłoszenie dekalogu? Ile jeszcze ogłosi ich Petru?

Ale to nie koniec. Wygląda na to, że Dekalogi Nowoczesnej będą teraz szły na zmianę z Manifestami Nowoczesnej. 10 dni po dekalogu antysmogowym dostaliśmy więc to, czego wszyscy potrzebowaliśmy: manifest przedsiębiorczości kobiet (poprzedni Manifest Nowoczesnej ogłoszono na początku listopada 2016, więc była już paląca potrzeba ogłoszenia nowego).

W manifeście przedsiębiorczości kobiet czytamy m.in. postulaty zrównania płac kobiet i mężczyzn na tych samych stanowiskach – czyli de facto postulat przestrzegania prawa (serio trzeba manifestu, żeby to ogłosić?). A dalej: elastyczny czas pracy dla kobiet; minimum 30 proc. stanowisk dla kobiet w zarządach spółek skarbu państwa; równy dostęp do kapitału i kredytów, np. fundusz gwarancyjny kredytów dla kobiet; edukacja innowacyjna i technologiczna dla dziewczynek, walka z negatywnymi stereotypami językowymi. W skrócie: trochę postulaty Kongresu Kobiet sprzed 7 lat czy dowolny tekst Kingi Dunin sprzed 20. Jak na partię nowoczesną Nowoczesna trąci myszką.

Ale spoko – nie od razu Rzym zbudowano, nie od razu uda się wymyślić te kilka nowoczesnych, błyskotliwych i ostatecznych punktów poważnej, politycznej oferty dla obywateli i obywatelek. Może kolejny dekalog-manifest będzie lepszy, dorzućcie koniecznie jakieś tezy o wolności. Czekamy.

Orły Niesiołowskiego znów ruszą do boju!

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Agnieszka Wiśniewska
Agnieszka Wiśniewska
Redaktorka naczelna KrytykaPolityczna.pl
Redaktorka naczelna KrytykaPolityczna.pl, w latach 2009-2015 koordynatorka Klubów Krytyki Politycznej. Absolwentka polonistyki na UKSW, socjologii na UW i studiów podyplomowych w IBL PAN. Autorka biografii Henryki Krzywonos "Duża Solidarność, mała solidarność" i wywiadu-rzeki z Małgorzatą Szumowską "Kino to szkoła przetrwania". Redaktorka książek filmowych m.in."Kino polskie 1989-2009. Historia krytyczna", "Polskie kino dokumentalne 1989-2009. Historia polityczna".
Zamknij