Lewica to realna siła, która nie chce wracać do świata sprzed 2015 roku – Jakub Majmurek rozmawia z Adrianem Zandbergiem.

Lewica to realna siła, która nie chce wracać do świata sprzed 2015 roku – Jakub Majmurek rozmawia z Adrianem Zandbergiem.
Nie ma czegoś takiego jak „tradycyjna rodzina”. Rodzina jest jedną z najbardziej plastycznych instytucji w historii.
Jeśli trzy bloki opozycji demokratycznej sensownie podzielą między siebie okręgi wyborcze, są w stanie odebrać PiS Senat.
Wśród powołanych przez Borisa Johnsona ministrów są najtwardsi zwolennicy brexitu i neothatcheryści.
Czy Ursulę von der Leyen czeka pewny konflikt z polskim rządem? Komentarz Jakuba Majmurka.
Postęp społeczny dokonuje się wtedy, gdy uznajemy, że takie obszary jak opieka zdrowotna czy edukacja są zbyt ważne, by pozostawić je rynkowi.
Nawet najbardziej przywiązane do rządów prawa państwo jest w stanie zniszczyć życie obywatelowi, który z różnych przyczyn znalazł się na jego celowniku.
Jeśli afera taśmowa wyglądała tak, jak opisuje to Falenta, to PiS zdobyło władzę, posługując się gangsterskimi metodami.
Historia katastrofy jądrowej wywołanej przez strukturalne kłamstwo systemu radzieckiego budzi niepokojące skojarzenia z naszą epoką postprawdy, gdy z każdym dniem zbliża się do nas widmo innej wywołanej przez człowieka katastrofy: klimatycznej.
Z trybu „idziemy po PiS” opozycja przechodzi teraz w tryb „ratujmy, co się da”. A lewica?
To, w jaki sposób twórcy zawiedli oczekiwania fanów, jest w zakończeniu „Gry o tron” artystycznie i politycznie najciekawsze.
Ludzie mają poczucie, że coś jest nie tak. Że ciężko pracują, że się starają, a ich wysiłek wynagradzany jest zupełnie inaczej niż w Niemczech – mówi Adrian Zandberg.