Tegoroczne wybory w USA symbolicznie zbiegają się z głębokimi przemianami światowego porządku i schyłkiem dominacji Zachodu – a szczególnie Ameryki – w świecie.

Tegoroczne wybory w USA symbolicznie zbiegają się z głębokimi przemianami światowego porządku i schyłkiem dominacji Zachodu – a szczególnie Ameryki – w świecie.
Dla amerykańskich rasistów i zwolenników segregacji tegoroczne wybory to ostatnia, wielka bitwa o wszystko.
Na włoskich ulicach demonstrują pseudokibice, artystki, recepcjonistki i budowlańcy. Hasła i charakter protestów przekraczają konwencjonalny podział na prawicę i lewicę.
O sztuce teatralnej, która wywołała polityczne trzęsienie ziemi. I o dziennikarstwie kulturalnym na miarę skandynawskiego kryminału.
Tym wystąpieniem prawniczka Gisèle Halimi rozpoczęła proces legalizacji aborcji we Francji – niemal pół wieku temu.
Być może teorie spiskowe są dziś tak popularne dlatego, że straciliśmy socjalizm, a wraz z nim nadzieję na lepszą przyszłość.
W Parlamencie Europejskim powstała komisja śledcza ds. transportu zwierząt.
Twitter ten post amerykańskiego prezydenta oflagował, Facebook usunął. Ale media społecznościowe za dobrze zarabiają na fake newsach, żeby je na poważnie zwalczać.
Usłyszeliśmy, że za wszystko, co złe w Ameryce, odpowiada… Joe Biden. To przez jego nieudolność Trump musiał zostać prezydentem.
Ultraortodoksyjni wyznawcy judaizmu nie tylko w Izraelu łamią antycovidowe zakazy. Jednocześnie nie ma chyba nikogo, kto byłby w stanie ich przed tym powstrzymać.
Warto docenić ten akt głowy Kościoła – jeśli nie z sympatii, to z zimnego politycznego wyrachowania. Oto dlaczego.
Poczucie ciągłej porażki, beznadziei i powszechnego upokorzenia stwarza warunki, w których zaczyna budzić się do życia uśpione DNA nazizmu.