Lewicy trudno jest być po tej samej stronie co główny nurt. Ale trzeba sobie uświadomić, że na świecie jest więcej niż jedno mocarstwo z imperialnymi ambicjami.

Lewicy trudno jest być po tej samej stronie co główny nurt. Ale trzeba sobie uświadomić, że na świecie jest więcej niż jedno mocarstwo z imperialnymi ambicjami.
Rosja, spadkobierczyni ZSRR – pogromcy III Rzeszy, okazała się kontynuatorką tejże właśnie nazistowskiej Rzeszy, prowadząc niczym nieuzasadnioną agresję przeciwko Ukrainie metodą wojny totalnej.
Mimo potępienia ze strony ekspertów zajmujących się zdrowiem i prawami człowieka tzw. terapia konwersyjna nadal stosowana jest w wielu miejscach na świecie. To praktyka nie tylko antynaukowa, ale też niebezpieczna.
Wszystko to nastraja pesymistycznie. Pokazuje, jak krucha jest liberalna demokracja. Jak łatwo przekształcić ją w autorytarno-oligarchiczny system. Wszystko pod nosem Unii Europejskiej, a często nawet za jej pieniądze.
Podróż Kaczyńskiego i Morawieckiego do Kijowa była misją skierowaną przeciwko zjednoczonej Europie.
„Wyjechać? To mi nie przeszło przez myśl. Proszę przekazać ludziom, że wytrzymamy!”
– Jeśli kandydat zjednoczonej opozycji Péter Márki-Zay wygra, to dopiero przywrócimy na Węgrzech politykę – mówi András Jámbor, kandydat progresywnego węgierskiego ruchu Szikra (Iskra).
Tak jak prawie każde państwo ma jakieś służby, tak w Rosji Putina to służby mają własne państwo.
Jeśli Orbánowi uda się wygrać czwarte z kolei wybory, to przesądzą o tym strach, jaki wywołała rosyjska inwazja na Ukrainę, jego umiejętności polityczne i niedociągnięcia opozycji.
Nie kupujesz tabliczki Hersheya dla kilku uncji czekolady. Kupujesz ją, by odzyskać to uczucie bycia kochanym, gdy tata kupował ci ją za skoszenie trawnika.
Gdy przywódcy krajów Zachodu formułują buńczuczne plany ponad głowami Ukraińców, słuchajmy raczej tego, co mówią obrońcy i obrończynie Ukrainy.
Fascynacja putinowską Rosją, podzielana przez europejskich piewców narodowej suwerenności, od zawsze mierzyć się musiała z pewnym paradoksem – podejściem Putina …