Twój koszyk jest obecnie pusty!
Świat
„Czerwona dama” kieruje rebrandingiem hiszpańskiej lewicy
Celem koalicji Sumar nie jest polemika ze skrajną prawicą, ale zaprezentowanie własnego programu pozytywnego – przeniesienie uwagi wyborców na tematy społeczne i dokonania lewicy w tym zakresie.
Słowacka sprawiedliwość nie tylko ślepa, ale i głucha
Sprawa morderstwa dziennikarza śledczego Jána Kuciaka i Martiny Kušnírovej będzie się ciągnąć jeszcze długie lata, a społeczeństwo powoli zapomina, w jakich okolicznościach do niego doszło.
Zalew śmieciowych informacji to także rodzaj cenzury
Istnieją dwa sposoby odcinania ludzi od informacji. Jeden z nich to tradycyjna cenzura; drugi jest mniej oczywisty.
Znajdą się naśladowcy rosyjskich ekoterrorystów
Nie trzeba używać bomb, by zdestabilizować jakiś kraj. Można odciąć lub zatruć wodę. To właśnie robi obecnie Rosja.
Žižek: Czy antykapitalizm jest antysemicki?
Według części żydowskich środowisk antykapitalizm jest nową maską antysemityzmu. Coś tu nie gra.
Nasze auta i hulajnogi napędza krew kongijskich dzieci
W naszych zapowiedziach lepszego świata – ze smartfonami, ale bez samochodów spalinowych – kryje się śmiertelna groźba dla świata mieszkańców i mieszkanek Katangi.
Niemiecka prokuratura wszczyna postępowanie, a fani chcą klękać przed Rammsteinem
Policja w Wilnie odmówiła wszczęcia postępowania przeciwko wokaliście Rammsteina. Jednocześnie sprawą, której przygląda się sam kanclerz Niemiec, zajęła się berlińska prokuratura.
Strach się bać państwa bez big data. Bez nowych technologii nie będzie rozwoju Polski
Nie ulega wątpliwości, że powinniśmy na problemy wygenerowane przez pojawienie się nowych technologii reagować. Ale ogromnym błędem byłoby całkowite zanurzenie się w technologicznym sceptycyzmie.
Mieliśmy prawo, mamy algorytm
Prawdopodobnie grozi nam państwo nadzoru dziadowskiego. Takie, które gdy kupi trzy nowe technologie, to jedną zgubi, drugą zepsuje, a tylko z trzeciej skorzysta.
Wolność na cyfrowych peryferiach
Polskie instytucje sektora cyfrowego podlegające administracji publicznej są ofiarą brutalnej gry o polityczne strefy wpływów pomiędzy frakcjami, grupami towarzyskimi czy biznesowymi w „rodzinie Zjednoczonej Prawicy”.








