„Dzień kobiet” Marii Sadowskiej to historia walki o prawa pracownicze. Wydawało się, że nie przyjdzie taki dzień, kiedy o jakimkolwiek polskim filmie będzie można to napisać.
Zagrajmy to jeszcze raz
„Nic dwa razy się nie zdarza”, pisała Szymborska i śpiewała Kora. Widać obie nie przewidziały, co będzie się działo w młodym polskim kinie.
Teologia „Nieulotnych”
Wbrew powszechnym opiniom film Borcucha to nie ładny festiwalowy produkt, ale odważna afirmacja grzechu – niezbędnego do osiągnięcia dojrzałości.
Mungiu: Dobre intencje to za mało
Jedynym filmem, o którym myślałem w trakcie realizacji „Za wzgórzami”, był „Egzorcysta”. Dziś do kin wchodzi nowy film Cristiana Mungiu.
Malowniczy film o dojrzewaniu, czyli klasyczny snuj festiwalowy
„Nieulotne” Jacka Borcucha to film o emocjach, który nie budzi emocji w widzach.
Hollywood w hołdzie Hollywood
W ceremonii rozdania Oscarów znów triumfowała nostalgia. Tak jak w 2012 roku nagrodzony został film odwołujący się do przeszłości Fabryki Snów i nostalgii za filmową mitologią.
Dokument transformacji
W przypadku dokumentu połowa sukcesu to umiejętny wybór tematu. Marcinowi Latalle w „Mojej ulicy” udało się to bezbłędnie.
Berlinale: solidnie, bez zachwytów
Lubię, gdy festiwal oferuje mocną wizję kina. W Berlinie miałem wrażenie, że oglądam średnią wyciągniętą z artystycznych produkcji z całego świata.
Prawdziwa tajemnica Westerplatte
O filmie Pawła Chochlewa było głośno, zanim powstał. Miał być skandal, rewizjonistyczne kino historyczne, obraz żołnierskiego znoju i „brudu”. A wyszło, jak wyszło.
Radioaktywny kwiat, czyli Amerykanie w Berlinie
Silna amerykańska delegacja obecna była we wszystkich sekcjach tegorocznego festiwalu Berlinale.
Bigos po lizbońsku
„Nocny pociąg do Lizbony” pokazuje, że Europa nie ma swojego kina popularnego. Ma kilka świetnych kinematografii narodowych i paru wybitnych autorów, ale to nie to samo.
Męskie-żeńskie
Można by uznać „Camille Claudel 1915” za feministyczną krytykę społeczeństwa III Republiki, ale różnice płciowe, o których opowiada Bruno Dumont, leżą na innym poziomie.