Z perspektywy praw pracowniczych i sytuacji na rynku pracy istnieje jednak co najmniej pięć powodów, aby nie głosować na Andrzeja Dudę.

Z perspektywy praw pracowniczych i sytuacji na rynku pracy istnieje jednak co najmniej pięć powodów, aby nie głosować na Andrzeja Dudę.
Wolę liberała, w czasie kadencji którego będzie się można spierać o związki partnerskie i sens podatków w demokracji, niż kogoś, kto uczestniczy w wygaszaniu demokracji.
Zastępy lewaków wychodzą spod niemal każdego kamienia w mediach społecznościowych i tylko po to, żeby obwieścić światu, że oni to z liberałami nigdy.
Polacy, którzy dziś przylecą z Ukrainy, mogą spokojnie iść w miasto spotykać się z przyjaciółmi. W tym samym czasie Ukraińcy będą musieli odbyć kwarantannę w domu.
Adam Ostolski: Zagłosuję na Trzaskowskiego. Tylko tak uda się zhakować duopol POPiS.
Andrzej Duda to prawdziwy twardziel. Nie boi się koronawirusa ani grypy, nie będzie więc przeciwko nim się szczepił. Co innego szkarlatyna. Na tę wprawdzie szczepionki nie ma, ale prezydent chętnie by o niej porozmawiał.
Retoryka Dudy skupia się na wykluczaniu kolejnych grup mniejszościowych i narzucaniu Polsce czegoś na kształt katoszariatu. Zagłosujmy w niedzielę przeciwko niej.
Arytmetyka jest prosta: młodych mężczyzn i kobiet jest po połowie, ale o ile wśród młodych mężczyzn nie głosuje poniżej 20 procent, o tyle u dziewczyn aż trzydzieści kilka – i właśnie je trzeba teraz zachęcić do głosowania.
– Zagłosuję na Trzaskowskiego, bo w walce o przyszłość Polski jego wizja daje szansę na normalność. Lewica dostała w tych wyborach lekcję, ale wyciągniemy z niej wnioski i nie cofniemy się w walce o lepszą Polskę.
To naprawdę nie są wybory między KO i PiS, między Trzaskowskim a Dudą, ale między szansą na odbudowę ustroju demokratycznego a autorytaryzmem. Komentarz Agaty Sikory.
Jeśli dojdzie do trwalszego układu między liberałami a skrajną prawicą, to zawiąże się on na bazie polityki gospodarczej. To recepta na zapaść ostatnich filarów domeny publicznej.
To może być jedno z ostatnich miejsc oporu wobec domknięcia się totalistycznego systemu politycznego w Polsce.