Miasto

Pawłowski: Warszawa do rozbiórki

Spółka Meble Emilia wypowiedziała warszawskiemu Muzeum Sztuki Nowoczesnej umowę najmu. Muzeum ma na opuszczenie budynku siedem dni. Wszystko to na dwa dni przed rozpoczęciem festiwalu Warszawa w Budowie, który miał inaugurować działanie MSN w nowym miejscu. Komentarz Romana Pawłowskiego.


Co się dzieje w tej Warszawie? Ekipa Hanny
Gronkiewicz-Waltz zalicza wpadkę za wpadką, miasto stoi w korkach,
spowodowanych zalaniem budowy metra na Powiślu, z kamienic w centrum ewakuuje
się ludzi, jakby nadal trwała wojna. Stołeczny konserwator zabytków jakby nigdy
nic daje zielone światło dyskontowi spożywczemu, który chce przerobić na
kolejny sklep przedwojenny kinoteatr. A tu jeszcze okazuje się, że Muzeum
Sztuki Nowoczesnej, które dopiero co wprowadziło się do tymczasowej siedziby w
dawnym pawilonie meblowym Emilia, może ją utracić, bo spółka Meble Emilia,
właściciel budynku, pokłóciła się z Ratuszem i chce zerwać umowę najmu. Że
zacytuję klasyka – czyżby „Inni szatani byli tu czynni”?

 

Naturalnie, odpowiedzialność za wszystkie
plagi można zrzucić na siły natury tudzież niewidzialną rękę wolnego rynku, i
tak próbuje czynić zaprawiona w bojach PR-owska ekipa w Ratuszu. Woda, jak
wiadomo, jest pod ziemią i wypływa w najmniej spodziewanych momentach,
szczególnie kiedy się kopie głębokie tunele, prywatni właściciele nieruchomości
mają prawo je wynajmować, komu chcą, i urzędowi nic do tego. Jednak w
obywatelach i obywatelkach kiełkuje myśl, że ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz
przestała panować nad sytuacją. No bo jak to możliwe, że umowa na wynajęcie
pawilonu dla MSN, podpisana na cztery lata, może zostać zerwana z dnia na
dzień, bo zabrakło jednego papierka? Jak to możliwe, że stołeczny konserwator
wpisał Emilię na listę zabytków, nie informując o tym Ministerstwa Skarbu? Było
to o tyle istotne, że we wrześniu ministerstwo wystawiło pawilon razem ze
spółką na sprzedaż. Deweloper z grupy Griffin Investments, który ją kupił za
ponad 100 mln zł, słusznie czuje się dzisiaj nabity w butelkę: myślał, że
nabywa atrakcyjny teren pod budowę wieżowca, a tu okazuje się, że będzie musiał
pielęgnować modernistyczny gmach i nawet jednego okna nie wolno mu zmienić bez
zgody konserwatora. Trudno się dziwić, że w tej sytuacji zareagował nerwowo i
zerwał umowę z miastem. Najwyraźniej chce się po prostu pozbyć nietrafionej
inwestycji.

 

Liberalna ekipa Hanny Gronkiewicz-Waltz
złapała się we własne liberalne sidła. Koncepcja rozwoju Warszawy, polegająca
na oddaniu miasta deweloperom, doprowadziła do sytuacji, że teraz deweloper
dyktuje miastu, gdzie będzie (albo nie będzie) Muzeum Sztuki Nowoczesnej –
najważniejsza nowa instytucja kultury, powołana w ostatnim dziesięcioleciu w
Warszawie. Gronkiewicz-Waltz jest w sytuacji bez wyjścia: idąc na wojnę z
Griffin Investments zdradzi swoje wolnorynkowe ideały, godząc się na dyktat
dewelopera – zdradzi wyborców, którym obiecała muzeum. Co wybierze? Proces,
który narazi miejską kasę na kolejne koszty? Szukanie kolejnego tymczasowego
miejsca dla MSN? Co podpowiedzą jej magicy od ratowania politycznego wizerunku?

 

Najbardziej na tym wszystkim ucierpi muzeum.
Po tym jak miasto zerwało umowę z architektem Christianem Kerezem, autorem
niezrealizowanego projektu gmachu na Placu Defilad, MSN skazane jest na
tymczasowość. Na ironię losu zakrawa fakt, że nową siedzibę muzeum w Emilii
inauguruje w tym tygodniu festiwal „Warszawa w Budowie”, poświęcony przestrzeni
miejskiej. Bardziej adekwatny byłby tytuł 
„Warszawa w Rozbiórce”.

 

 

Oświadczenie dyrekcji Muzeum Sztuki Nowoczesnej

 

10 października 2012


Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie potwierdza informację o otrzymaniu w dniu 10 października b.r. pisma od prezesa zarządu firmy Meble Emilia Sp. z o.o., wypowiadającego umowę najmu pawilonu Emilia (ul. Emilii Plater 51), zawartą w dniu 14 maja br. przez Spółkę oraz Zarząd Gospodarowania Nieruchomościami w dz. Śródmieście m. st. Warszawy i Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Przedstawionym powodem takiej decyzji jest naruszenie paragrafu 10 ust. 4 umowy, czyli niedostarczenie Spółce przez Muzeum oświadczenia o poddaniu się egzekucji w trybie art. 777 par. 1 pkt 4 Kodeksu postępowania cywilnego w terminie 14 dniu od dnia wydania przedmiotu najmu przez Spółkę. 


Muzeum analizuje stan prawny, jednak uważa w chwili obecnej, że rozwiązanie umowy z podanego powodu jest bezpodstawne. Mimo zaistniałej sytuacji, Muzeum podejmie z właścicielem rozmowy mające na celu przywrócenie poprawnej współpracy pomiędzy stronami. 



Joanna Mytkowska

Dyrektor Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie 

 

 

 

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Roman Pawłowski
Roman Pawłowski
Krytyk teatralny, publicysta
Krytyk teatralny, literacki, telewizyjny i filmowy, publicysta. Autor dwóch antologii polskiego dramatu współczesnego "Pokolenie porno i inne niesmaczne utwory teatralne" (2003) i "Made in Poland" (2006) oraz leksykonu "New Polish drama. Polish drama in the face of transformatio" (2008).
Zamknij