Miasto

Kino, które nie „oburza”. Po Offeliadzie 2015

Polskie kino niezależne mimo pewnej swobody nie podejmuje dyskusyjnych tematów.

Klub Krytyki Politycznej w Gnieźnie, który po raz kolejny włączył się we współorganizację Ogólnopolskiego Festiwalu Filmów Amatorskich i Niezależnych Offeliada, zaprosił na to wydarzenie swego gościa, który dołączył jednocześnie do jury głównego. Poza tym znany pisarz, krytyk filmowy i szef działu recenzji w miesięczniku „Kino” – Bartosz Żurawiecki, wziął udział w równie tradycyjnej dyskusji na temat kondycji rodzimego kina, w tym offowego.

Polskie kino niezależne mimo pewnej swobody nie obwarowanej wymaganiami sponsorów, grantodawców czy innych podmiotów, nie podejmuje odważnych, kontrowersyjnych czy po prostu dyskusyjnych tematów – mówił Żurawiecki.

Odpowiadając na pytanie czy po kilkunastu latach zawodowego oglądania filmów, jest jeszcze coś, co może go zaskoczyć, stwierdził, że z tym bywa coraz trudniej. Tutaj też zresztą pojawiła się kwestia wolności i odwagi z której twórcy niezależni nie korzystają, więc ciągle mimo upływu lat wiele spraw jest pomijanych. Była więc mowa o prawie zupełnym braku mniejszości w filmach, bierności społeczno-politycznej bohaterów, którzy „zamykają” się w swym najbliższym otoczeniu bądź ogranicza ich jakiś indywidualny problem oraz o erotyce. Co ciekawe, ta ostatnia została zestawiona przez krytyka z „pornografią martyrologii”, czyli przemocą obecną w historycznych obrazach, gdzie przykładowo pokazuje się dzieciom koszmar powstania i cierpienie, a chroni je przed widokiem fragmentu nagiego ciała.

Nie zabrakło również pytań o potencjał ekranizacji dzieł współczesnej literatury czy o to na co można sobie pozwolić w filmoznawczej recenzji oraz głosów publiczności odnoszących się m.in. do obejrzanych na Offeliadzie filmów.

   

Klub KP w Gnieźnie w tym roku przyznał Nagrodę im. Stanisława Brzozowskiego Maciejowi Jarczyńskiemu za animowany dokument „85625”.

Ta forma, będąca syntezą gatunków, sprawiła, że równie ważny, lecz często zbanalizowany przez schematy temat – zyskał świeże spojrzenie oraz autentycznie wywołał emocje. Tym tematem zaś okazały się traumatyczne losy Zbigniewa Kołakowskiego, który pod koniec II wojny światowej w 1944 roku trafił do dwóch obozów koncentracyjnych w Niemczech i tam cudem uniknął śmierci. Nieco mrocznie i malarsko poprowadzona kreska, poruszająca opowieść głównego bohatera oraz zapadająca także w pamięć muzyka stały się siłą tego oryginalnego obrazu.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij