Miasto

Erbel: Budżet partycypacyjny. Teraz w Warszawie!

Po tym jak coraz więcej miast w Polsce zdecydowało się na wprowadzenie elementów budżetu partycypacyjnego, idea ta dotarła również do Warszawy. Jednak w odróżnieniu od innych miast, do podziału będzie tu nie 1% budżetu miasta, ale 10% budżetu Domu Kultury Śródmieście. Tekst Joanny Erbel.

O idei budżetu partycypacyjnego mówi się coraz więcej. Budżet partycypacyjny (zwany również obywatelskim), polega na tym, że mieszkanki i mieszkańcy miasta mogą decydować o sposobie wydatkowania pieniędzy z budżetu i zgłaszać swoje pomysły. Jest to idea oryginalnie związana z demokracją uczestniczącą (więcej o tym w książce Rafała Górskiego, Bez państwa. Demokracja uczestnicząca w działaniu, ha!art, Kraków 2007), której symbolem stało się brazylijskie Porto Alegre. To tam właśnie mieszkańcy mogli decydować o całości budżetu.

Po raz pierwszy w Polsce budżet obywatelski zastosowano w Sopocie. Tam obywatelskie decyzje dotyczyły 3 milionów złotych (czyli 1% budżetu miasta). Po Sopocie na wprowadzenie elementów budżetu partycypacyjnego zdecydowały się Gdańsk-WrzeszczDąbrowa GórniczaElblągZielona Góra. Do budżetu obywatelskiego na 2013 rok przymierza się też Poznań, ale względu na krótki czas, w którym miałyby być wybierane projekty, pomysł budzi sporo kontrowersji

Wzorcowym sposobem wprowadzania budżetu obywatelskiego jest za to przykład Łodzi. Już w połowie 2012 roku powołany został zespół ds. budżetu obywatelskiego. Zespół liczy 23 członków i członkiń, a w jego składzie znaleźli się przedstawiciele Rady Miejskiej, organizacji pozarządowych, rad osiedli, Urzędu Miasta Łodzi, a także Uniwersytetu Łódzkiego. Jak czytamy na stronie Łódź Aktywnych Obywateli: „Tak szeroki skład gwarantować ma zróżnicowany punkt widzenia na organizację procesu wprowadzania budżetu obywatelskiego w Łodzi”. Zadaniem zespołu jest określenie wysokości środków przewidzianych w budżecie Miasta Łodzi do rozdysponowania na zadania wybrane przez mieszkańców, począwszy od roku 2014, wybór kryteriów, jakie powinny spełniać zgłaszane projekty, określenie procedur zgłaszania, weryfikacji i wyboru przez mieszkańców zadań do realizacji, ustalenie harmonogramu budżetu obywatelskiego oraz sposobu prowadzenia kampanii informacyjno-edukacyjnej, mającej na celu promocję idei budżetu obywatelskiego. Roczne przygotowanie i nastawienie się na akcję informacyjną daje nadzieję na to, że w podejmowaniu decyzji wezmą udział nie tylko najbardziej aktywne mieszkanki i mieszkańcy. To nie pierwsze podejście do budżetu partycypacyjnego w Łodzi. W 2012 roku był on realizowany na poziomie rad osiedli w ramach programu „Głos Łodzian”.

Coraz większa popularność budżetu obywatelskiego pokazuje, że do jego wprowadzenia wystarczy dobra wola po stronie władz miasta. Jak podkreśla Marcin Gerwin, inicjator budżetu obywatelskiego w Sopocie: „Do wprowadzenia budżetu obywatelskiego nie była potrzebna zmiana prawa. Od strony formalnej jest to rodzaj konsultacji społecznych, które rada miasta lub prezydent mogą przeprowadzić w dowolnej sprawie, także wydatków z budżetu miasta. O tym, czy są to konsultacje w sprawie budżetu czy budżet obywatelski, decyduje jedna rzecz – czy radni uznają wynik głosowania za wiążący. A uznają go za wiążący nie dlatego, że tak zostało to zapisane w ustawie, lecz dlatego, że sami tego chcą. Jest to zatem dżentelmeńska umowa pomiędzy radnymi a mieszkańcami”. Jest to zarówno potencjał, jak i zagrożenie dla budżetu obywatelskiego, bowiem, jak wiemy z praktyki przyznawania lokali na kulturę i historii lokalu przy pl. Grzybowskim 2 w Warszawie, taka umowa zawsze może być złamana. Miejmy jednak nadzieje, że presja społeczna sprawi, że takich sytuacji będzie jak najmniej, albo w ogóle.

Po tym jak coraz więcej miast w Polsce zdecydowało się na wprowadzenie elementów budżetu partycypacyjnego, idea ta dotarła również do Warszawy. Jednak w odróżnieniu od innych miast, do podziału będzie tu nie 1% budżetu miasta, ale 10% budżetu Domu Kultury Śródmieście, który wspólnie z Fundacją Pole Dialogu i Urzędem Dzielnicy Śródmieście realizuje projekt „Podzielmy się kulturą”. Organizatorzy i organizatorki projektu mają nadzieję, że w podziale budżetu DKŚu wezmą nie tylko jego stali bywalcy i bywalczynie, ale również i inne osoby. Pierwsze spotkanie na tematu podziału budżetu DKŚ, informacyjne, odbędzie się w 15 września (sobota) w domu kultury przy ul. Smolnej 9. Następnie we wrześniu (25 i 29 września) i październiku (25 i 27 października) będą się odbywać warsztaty, których celem będzie wypracowanie rekomendacji. W listopadzie zaś odbędzie się otwarte spotkanie finałowe, na którym zostaną wybrane rekomendacje do budżetu. 

Projektowi towarzyszy akcja informacyjna na temat wydatków budżetowych dzielnicy Śródmieście. Możemy się z niej dowiedzieć, skąd się bierze budżet dzielnicy: jak jest wydzielany z ogólnego budżetu m.st. Warszawy, do którego z kolei trafiają wszystkie dochody (podatki lokalne od mieszkańców Warszawy i od firm, sprzedaż i najem nieruchomości, dochody z usług oraz ustawowo określona część dochodów budżetu państwa należna każdej gminie). Ze wspólnej puli budżetu miasta stołecznego Warszawy, każdego roku wydzielane są poszczególnym dzielnicom określone środki z przeznaczeniem na: oświatę, inwestycje czy wydatki bieżące. Te ostatnie obejmują m.in. utrzymanie dróg gminnych, lokali komunalnych, funkcjonowanie urzędu, pomoc społeczną, biblioteki – z tej puli pochodzą też pieniądze na działania dzielnicowych domów kultury. Budżet dzielnicy Śródmieście na rok 2013 wynosi 570 milionów złotych. 

Akcje informacyjne na tematów budżetu Warszawy są czymś nowym. Wcześniej były prowadzone jedynie przez ruchy miejskie, np. w ramach ujawniania „matematyki budżetowej” przy okazji prywatyzacji szkolnych stołówek. Miejmy nadzieje, że w Warszawie nie poprzestaniemy tylko na współdecydowaniu o budżecie domu kultury, a w innych miastach jedynie na niewielkim procencie wydatków. Powinniśmy dążyć do tego, aby kolejnym krokiem było prawo do współdecydowania o tak kluczowych kwestiach, jak na przykład duże inwestycje infrastrukturalne (choćby stadiony), podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej czy prywatyzacja spółek komunalnych. 

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij