„Pracownicy dworca w Przemyślu w naszej obecności mówili, że niepełnosprawni i Romowie nie są tu mile widziani”.

„Pracownicy dworca w Przemyślu w naszej obecności mówili, że niepełnosprawni i Romowie nie są tu mile widziani”.
Minęło 20 lat, a muzułmanie nadal płacą cenę za atak terrorystów. Islamofobia zadomowiła się już w głównym nurcie polityki i mediów.
50 osób bez jedzenia i namiotów. Białoruś nie chce ich przyjąć z powrotem, a Polska przepuścić, choć chcą tylko skorzystać ze swojego prawa, czyli ubiegać się o ochronę międzynarodową.
Ponad rok temu pisaliśmy, że koronawirus nie odmieni zasadniczo świata, a tylko nasili już istniejące zjawiska. Dziś już wiemy, że tak właśnie się stało.
– Raman, bądź silny, robimy co możemy, by cię wyciągnąć. Bądź cierpliwy, pomożemy ci, uratujemy cię – mówi Natalia Pratasiewicz, matka zatrzymanego w niedzielę dziennikarza i redaktora Nexty.
Szacuje się, że w Polsce ok. 128 tysięcy osób jest poddanych pracy przymusowej. Przegrywamy walkę ze współczesnym niewolnictwem.
Kiedy zaczyna brakować ryb, nie ma co jeść i nie ma za co żyć. Wtedy Afrykanie płyną do Europy. A dlaczego ryb brakuje?
– Bratanica nie mogła brać udziału w lekcjach, bo nie miała dostępu do internetu. Wiem, że ciężko w to uwierzyć, ale nie każdy, nawet żyjąc w mieście, dysponuje dziś sprawnym internetem.
Burhan nie umie czytać ani pisać, ale żeby ocalić pamięć, buduje ze styropianu makiety zabytków zburzonych przez ISIS w Kurdystanie.
Kompleks białego zbawcy widzimy, gdy celebryci i wolonturyści z Zachodu wrzucają na Instagrama wyretuszowane zdjęcia z „biednymi murzyniątkami” na rękach (vide słynne banery Dominiki Kulczyk rozsiane swego czasu po Polsce).
W obozie na wyspie Lesbos wybuchł nie jeden, ale dwa pożary. Uchodźcy stracili wszystko.
Gdy powiedziałam znajomym, że lecę na wakacje na Lampedusę, pukali się w czoło. „Ty nie wiesz, co tam się dzieje?”