Od czego powinien zacząć Parlament Europejski?
6 miesięcy temu, po serii publicznych przesłuchań polityków, aktywistów i ekspertów – w tym samego Edwarda Snowdena – i zebraniu przekonujących dowodów, Parlament Europejski przyjął krytyczną i stanowczą rezolucję w sprawie masowej inwigilacji. Eurodeputowani wezwali państwa członkowskie i instytucje europejskie do zamknięcia programów szpiegowskich realizowanych przez amerykańskie i europejskie służby, ale też sami zobowiązali się do podjęcia konkretnych działań. Po parlamentarnych wakacjach i wymianie kadr przychodzi czas na wywiązanie się ze zobowiązań. 11 września – z okazji Międzynarodowego Dnia Sprzeciwu Wobec Inwigilacji – Fundacja Panoptykon przypomina polskim eurodeputowanym, jakie działania mogą i powinni podjąć w najbliższych miesiącach, żeby zrealizować rekomendacje przyjęte w poprzedniej kadencji.
Co roku, w rocznicę zamachu na World Trade Center pod hasłem „Wolność a nie strach” aktywiści i organizacje obywatelskie na całym świecie organizują obchody Międzynarodowego Dnia Sprzeciwu Wobec Inwigilacji (Freedom Not Fear Day). Przekaz jest zawsze ten sam: rezygnacja z praw i wolności obywatelskich wcale nie oznacza, że w zamian dostaniemy całkowite bezpieczeństwo. Polityka strachu, którą nieodmiennie posługują się rządzący, pomaga forsować kontrowersyjne rozwiązania z pominięciem krytycznej, merytorycznej debaty i demokratycznej kontroli. Ale nie służy społeczeństwu: osłabia demokrację i stopniowo pozbawia je niezbędnych gwarancji ochrony praw człowieka.
Jak daleko zabrnęliśmy w opresyjne i nieskuteczne rozwiązania, pokazały dokumenty ujawnione przez Edwarda Snowdena. Wywołana przez niego debata o masowej inwigilacji i prawach człowieka, otworzyła szansę na zmianę kursu. Kilka miesięcy temu Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej unieważnił unijne przepisy pozwalające na prewencyjne gromadzenie danych telekomunikacyjnych i ich swobodne wykorzystywanie przez narodowe organy ścigania i agencje wywiadowcze.
W oparciu o ten wyrok poszczególne państwa UE mogą ograniczyć inwigilację i zwiększyć nadzór nad służbami specjalnymi. Czy to zrobią? To już kwestia polityczna.
Nowy kurs w sferze polityki zarysował Parlament Europejski, który 12 marca 2014 r. przyjął krytyczną rezolucję w sprawie amerykańskich programów masowej inwigilacji. W rozdziale zatytułowanym „Habeas corpus w europejskiej przestrzeni cyfrowej – ochrona praw podstawowych w epoce cyfrowej” znalazło się osiem konkretnych rekomendacji: swoisty plan działania dla instytucji europejskich na kolejne lata. Zdaniem Parlamentu potrzebne jest m.in.:
- przyspieszenie prac nad zmianą europejskich przepisów o ochronie danych osobowych;
- wynegocjowanie lepszych gwarancji dla obywateli w relacji ze Stanami Zjednoczonymi (temu ma służyć umowa parasolowa o przekazywaniu danych między UE i USA);
- sprawdzenie, czy istniejące porozumienia o przekazywaniu danych – np. danych bankowych czy pasażerów linii lotniczych – są respektowane.
Parlament Europejski w nowym składzie już rozpoczął pracę. W najbliższych miesiącach eurodeputowani będą przesłuchiwać kandydatów na komisarzy i decydować o kształcie nowej Komisji Europejskiej. To doskonały moment na powrót do przedwyborczych obietnic i „planu naprawczego” zarysowanego w odpowiedzi na rewelacje Edwarda Snowdena. Fundacja Panoptykon przygotowała listę konkretnych działań, w które mogą i powinni zaangażować się nowi eurodeputowani. 11 września, w Międzynarodowym Dniu Sprzeciwu Wobec Inwigilacji, wszyscy polscy reprezentanci znajdą ją w swoich skrzynkach mailowych.
Lista zadań dla Parlamentu Europejskiego – fragmenty opracowania Fundacji Panoptykon
W oparciu o ogólne rekomendacje zawarte w rezolucji, wskazujemy, jakie działania mogą podjąć eurodeputowani w obecnej kadencji Parlamentu Europejskiego, by zapewnić ich skuteczną implementację w pięciu kluczowych obszarach:
1. Reforma przepisów o ochronie danych osobowych
- Eurodeputowani powinni aktywnie śledzić proces negocjacji między unijnymi instytucjami (tzw. trilogu) oraz pełnić funkcję kontrolną wobec działań podejmowanych przez wyznaczonego przez parlament posła-sprawozdawcę.
- Eurodeputowani (szczególnie zasiadający w komisjach LIBE i JURI) powinni stać na straży jakości rozwiązań, jakie pojawią się w ostatecznie wynegocjowanym tekście dyrektywy i rozporządzenia o ochronie danych osobowych, dbając o utrzymanie gwarancji ochrony praw obywateli przynajmniej na poziomie przyjętym przez Parlament Europejski.
- Parlament Europejski powinien wywierać nacisk na rządy krajowe oraz Radę Unii Europejskiej, by prace nad reformą były prowadzone sprawnie, zapewniając szybkie przyjęcie dobrych rozwiązań prawnych.
2. Umowa pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi w sprawie ochrony danych osobowych do celów egzekwowania prawa – tzw. umowa parasolowa
- Eurodeputowani powinni zadbać o zwiększenie przejrzystości procesu negocjacyjnego. W tym celu mogą zwracać się do Komisji Europejskiej z interpelacjami dotyczącymi przedmiotu umowy, przewidywanego terminu zakończenia negocjacji oraz problematycznych zagadnień;
- Eurodeputowani powinni sprzeciwić się przyjęciu tekstu umowy, jeśli zostaną utrzymane szerokie wyłączenia od zasad ochrony danych dla względów bezpieczeństwa. Przyjęcie tekstu z tak szerokimi wyłączeniami byłoby sprzeczne z podstawowym celem zawarcia takiej umowy – zwiększeniem i ujednoliceniem gwarancji ochrony praw obywateli.
3. Safe Harbour oraz porozumienia w sprawie danych PNR i SWIFT
- Eurodeputowani powinni domagać się przeprowadzania przez Komisję Europejską pogłębionej oceny wpływu tych porozumień na poziom ochrony danych osobowych obywateli Unii Europejskiej. W przypadku negatywnej oceny, Parlament Europejski powinien żądać zawieszenia porozumień do czasu wyjaśnienia wątpliwości i przyjęcia środków naprawczych;
- Parlament Europejski powinien na bieżąco monitorować skuteczność mechanizmów ochrony praw Europejczyków, które funkcjonują w ramach konkretnych porozumień.
4. Zatwierdzenie następnego składu Komisji Europejskiej
- Zalecenia przyjęte w rezolucji z 12 marca 2014 r. powinny stanowić punkt wyjścia do dyskusji na temat masowej inwigilacji w procesie przesłuchiwania kandydatów na członków Komisji Europejskiej. Przed ostatecznym zatwierdzeniem kandydatów, eurodeputowani powinni zweryfikować ich poglądy w tej materii. Wybór komisarzy, którzy poważnie traktują ochronę praw człowieka, będzie mieć zasadniczy wpływ na dalsze wdrażanie rekomendacji.
5. Prace zespołu śledczego komisji LIBE oraz za kontrola nad wdrażaniem rezolucji z 12 marca 2014 r.
- Eurodeputowani, w szczególności wchodzący w skład komisji LIBE, powinni naciskać na utworzenie, przy komisji LIBE, specjalnej grupy monitorującej. Jej zadaniem będzie śledzenie nowych doniesień dotyczących masowej inwigilacji i kontrolowanie wdrażania rekomendacji zawartych w rezolucji z 12 marca 20014 r.;
- Eurodeputowani powinni zadbać o przejrzystość działań grupy monitoringowej oraz stałe informowanie opinii publicznej o stanie realizacji rekomendacji.
- Jeśli Parlament Europejski nie podejmie problemu masowej inwigilacji obywateli, po raz kolejny ochrona praw podstawowych Europejczyków zejdzie na dalszy plan wobec potrzeby utrzymania dobrych relacji politycznych i gospodarczych ze Stanami Zjednoczonymi.
Tekst ukazał się na stronach Fundacji Panoptykon.