Jeszcze groźniejsza niż finansjalizacja mieszkalnictwa byłaby finansjalizacja kluczowej infrastruktury. Oznaczałaby otwarcie na szeroką prywatyzację publicznych zasobów oraz wzrost cen usług publicznych.

Jeszcze groźniejsza niż finansjalizacja mieszkalnictwa byłaby finansjalizacja kluczowej infrastruktury. Oznaczałaby otwarcie na szeroką prywatyzację publicznych zasobów oraz wzrost cen usług publicznych.
Wstyd przyznać, ale jedynym poza mną dziennikarzem, który obejrzał dokładnie policyjny film z atakiem Przybysza z Karaibów na Przypadkowego Polaka, jest dziennikarz tabloidu.
Dwudziestoletnia wojna tytanów skrajnie nas wszystkich wymęczyła, a teraz staje się absurdalna, gdy PiS i PO licytują się na bliźniaczo podobne hasła.
Fizyka jest nieubłagana – raz wykopany rów ściąga wodę do najniższego punktu terenu i pełni funkcję osuszającą.
Lewica została zmarginalizowana, kiedy na nowo podzielono polskie społeczeństwo. Od tamtej pory nie była w stanie przedstawić wyborcom atrakcyjnej propozycji.
Publikujemy list otwarty członkiń i członków Polskiej Sieci Ekonomii, przedstawicielek i przedstawicieli świata nauki, związków zawodowych i organizacji obywatelskich do prezydenta Andrzeja Dudy i marszałkini Senatu, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.
Gdy Trump demontuje Amerykę, a Putin już zaciera ręce, każdy Polak, który sieje nienawiść do Ukrainy, robi dokładnie to, czego chce Kreml.
Obniżenie składki to dla Hołowni sukces, jakiego potrzebował. Dla Biejat kłopot – potwierdza narrację Zandberga o braku sprawczości Nowej Lewicy w rządzie. A co mogą na tym zyskać bądź stracić PiS i KO?
Protesty przeciwko rządowi, nadużyciom służb czy bezwzględności korporacji nie są dziś polską specjalnością, delikatnie mówiąc.
Tusk i Trzaskowski wyraźnie rozumieją, że niedouczone społeczeństwo leczące się czosnkiem i wódką, nienawidzące obcych, to w sam raz materiał na tanią, 300-tysięczną armię na przedmurzach Europy.
Do spuścizny politycznej Aleksandry Leo, Szymona Hołowni, Mirosława Suchonia, Pauliny Hennig-Kloski i całej tej zbieraniny dojdzie kolejna kradzież publicznych pieniędzy. W białych rękawiczkach i pod osłoną prawa.
Tego typu teorie ośmieszają PiS i umacniają w społeczeństwie opinie, że formacja Kaczyńskiego coraz bardziej utraciła kontakt z rzeczywistością.