Wtorkowa debata w Parlamencie Europejskim po raz kolejny potwierdza stojący przed Polską wybór: albo zmiana rządu, albo marginalizacja w Unii.

Wtorkowa debata w Parlamencie Europejskim po raz kolejny potwierdza stojący przed Polską wybór: albo zmiana rządu, albo marginalizacja w Unii.
Hanna Gill-Piątek interweniowała w sprawie myśliwych i polowań na terenach objętych stanem wyjątkowym. Ministerstwo się wycofało.
Dynamiczna jazda prowadzi do krótkotrwałego zwiększenia koncentracji, jednak po pewnym czasie przychodzi rozdrażnienie, a nawet złość.
Ten, kto uważa, że postawienie na granicach murów w stylu tego budowanego przez Trumpa zatrzyma wędrówkę ludów, która trwa i będzie się nasilać, jest naiwny.
Sejm poparł budowę zapory na naszej wschodniej granicy. Zanim jednak mur zostanie wybudowany, na granicy będzie można usypać wał z ciał zmarłych z zimna uchodźców. I to ten wał będzie symbolem naszych europejskich czy chrześcijańskich wartości.
Kiedy straż graniczna przez telefon utrzymywała, że osoby nadal przebywają w placówce w Narewce, my dostawaliśmy od nich informacje, że są z powrotem prowadzone w las.
Rozmowa z prezydentem Rzeszowa Konradem Fijołkiem.
Nie, Unia Europejska czy też „bogaty Zachód” nie narzucają wcale Polsce zbyt szybkiego tempa reform klimatycznych. Jest dokładnie na odwrót.
Etyczna transformacja rolnictwa z konieczności musi odebrać wiele przywilejów, wymaga wysiłku i solidnego tąpnięcia w dziedzinie wartości.
Polska polityka staje u progu bardzo niebezpiecznej gry.
Wyzwalając nas spod „dyktatu Brukseli”, PiS prowadzi nas pod dyktat kogoś innego, zupełnie przez nas niekontrolowanego.
Do wszystkich procesów smogowych mają przystępować prokuratorzy. Przypuszczalnie po to, by zniechęcić obywateli do pozywania państwa za nieskuteczną walkę ze smogiem.