Miasto

Partycypacja nie polega tylko na konsultacjach

Ważne, by uzgodnić spójną strategię włączania mieszkańców nie tylko w sytuacjach kryzysowych.

„Skoro nie ma konsultacji społecznych w sprawach dotyczących podstawowych potrzeb obywateli, to czas na zmiany. Aby jednak je wprowadzić, potrzebny jest plan działania i diagnoza sytuacji” ‒ pod takim hasłem odbyło się 5 listopada w Świetlicy Krytyki Politycznej Na Granicy zamknięte spotkanie robocze, które miało na celu wstępne rozpoznanie etapów pracy nad placem przesiadkowym w Cieszynie podjętych przez instytucje odpowiedzialne za różne poziomy problemu (infrastruktura i komunikacja).

Trzygodzinna dyskusja miała także zdiagnozować gotowość władzy, ludzi związanych z instytucjami do uczciwego włączenia obywateli w rządzenie lokalną wspólnotą. Można powiedzieć, że z wielu powodów będzie to długa i trudna droga, niezależnie od deklaracji.

Dyskutowaliśmy z różnymi podmiotami (powiat, miasto, radni, szkoła budowlana) oraz stowarzyszeniami i architektami, zaangażowanymi w konsultacje (otwarte i zamknięte) podczas pobytu studentów dr. Krzysztofa Nawratka z Plymouth na temat punktu przesiadkowego na ul. Hajduka. Spotkanie służyło między innymi uzgodnieniu, w jaki sposób powinno się informować i włączać mieszkańców do tego typu przedsięwzięć.

Podczas otwarcia spotkania Joanna Wowrzeczka (moderatorka, Krytyka Polityczna) powiedziała: „Włączanie mieszkańców we wspólne podejmowanie decyzji to nie tylko informowanie na BIP-ie, ale wszystkimi innymi kanałami. Ważne, by uzgodnić spójną strategię włączania mieszkańców nie tylko w sytuacjach kryzysowych”.

Podobne zdanie miała radna Halina Bocheńska. O powołaniu zespołu roboczego, który zajmie się węzłem przesiadkowym na ul. Hajduka, dowiedziaa się z Biuletynu Informacji Publicznej: „Z BIP-u dowiedzieliśmy się o zarządzeniu burmistrza. Należy usprawnić proces komunikowania się, będziemy wnioskować, aby na każdej sesji była informacja na temat zadań i prac tego zespołu. Sesje są nagrywane, jest szansa żeby wszystkich zainteresować jego działaniami”.

Kto współtworzy zespół? Jak dowiedzieliśmy się od wiceburmistrza Adama Swakonia: „Burmistrz, po sfinalizowaniu bezpłatnego przejęcia nieruchomości od PKP, powołał roboczy zespół (złożony z podlegających mu pracowników urzędu miejskiego ‒ wydziały nieruchomości, geodezji, strategii rozwoju miasta ‒ oraz przedstawicieli Miejskiego Zarządu Dróg i Zakładu Gospodarki Komunalnej) w celu opracowania i przedstawienia zasadniczych (krótko- i długoterminowych) propozycji działań związanych z powstaniem szeroko rozumianego 'węzła przesiadkowego’ przy ulicy Hajduka”.

Zebrani pytali, czy do zespołu zostaną włączone inne podmioty, gdyż wątpliwości, zwłaszcza radnych (nieobecnych dotąd w grupie), budził dobór członków. Biorący udział w spotkaniu naczelnik Wydziału Komunikacji ze Starostwa Powiatowego Mirosław Sitko oraz Leszek Podżorski (przewodniczący Rady Społecznej Przewoźników przy Starostwie Powiatowym w Cieszynie) zostali zaproszeni do współpracy. Do czasu spotkania jeszcze nie dotarły do nich powiadomienia w tej sprawie, ale pomimo zaskoczenia wyrazili chęć pracy z zespołem jako przedstawiciele Zarządu Powiatu Cieszyńskiego i Rady Przewoźników. „Zespół podjął i rozszerzy współpracę z przedstawicielami branży związanej z architekturą, organizacją ruchu, przewozów TAXI. Współpraca z Radą Miejską (np. Komisją Gospodarki Komunalnej) wydaje się oczywista” ‒ powiedział Adam Swakoń. W wyniku spotkania otrzymaliśmy deklarację, że zespół zostanie poszerzony o jeszcze jedną osobę, która organizowała pobyt Krzysztofa Nawratka i studentów architektury w Cieszynie ‒ Ewę Gołębiowską (Zamek Cieszyn).

Jak się dowiedzieliśmy, prace nad uporządkowaniem płyty przesiadkowej zostały podzielone na trzy etapy (rok 2013, rok 2014 oraz lata 2015+), z których przedmiotem zainteresowania zebranych był głównie ten najbliższy. Według harmonogramu zespół ma w najbliższych tygodniach zająć się sprawami doraźnymi: zorganizowaniem tymczasowej poczekalni dla podróżnych, poprawą organizacji ruchu, stworzeniem dodatkowych miejsc postojowych, poprawą oznakowania, oświetlenia i estetyki placu oraz otoczenia dworca.

Według pierwszej koncepcji zespołu zadaniowego, poczekalnia miała powstać w miejscu dawnego dworca PKP. Jednak stan techniczny budynku (po przeprowadzonych ekspertyzach) jest nieodpowiedni. Obecnie pozostały więc dwa rozwiązania, dotyczące schronienia dla pasażerów. Utworzenie go w budynku koło dworca PKP lub postawienie pomieszczeń tymczasowych.

Jeśli nie zostanie udostępnione jakiekolwiek pomieszczenie znajdujące się przy placu Hajduka, to najbardziej prawdopodobne jest szybkie utworzenie pomieszczeń modułowych (czyli tanich konstrukcji kontenerowych) zlokalizowanych między wiatami.

Jeżeli chodzi o organizację ruchu, to naczelnik Mirosław Sitko oraz część zebranych uznała, że dobrym rozwiązaniem byłaby pętla, która znalazła się na jednym z projektów studenckich. Według naczelnika wiązałoby się to z utworzeniem ronda na działkach gminnych.

Następne dwa etapy pracy to: uzyskanie profesjonalnej dokumentacji techniczno-architektonicznej, złożenie wniosku o dofinansowanie oraz bieżące prace remontowe dworca w 2014. W kolejnym roku (2015) prowadzane będą zasadnicze prace budowlane dworca i węzła komunikacyjnego.

Ważną rolę podczas spotkania odegrali architekci, którzy nie tylko sugerowali, jakie rozwiązania tymczasowe wydają się najlepsze, ale odnosili się do kolejnych etapów pracy. Między dwoma pierwszymi okresami (rokiem 2013 oraz 2014) należy odpowiedzieć sobie na pytania, co z placem po byłym PKS-ie. To będzie warunkować sposób zagospodarowania całości obszaru. Grażyna Kołder (architektka) postulowała m.in., żeby „zrobić konkurs architektoniczny na koncepcję zagospodarowania placu, a nie przetarg na najniższą cenę projektu, bo to nie gwarantuje najlepszego rozwiązania. Tylko w drodze konkursu można wybrać najlepsze rozwiązanie spośród wielu. Architektura to sztuka użytkowa, więc konsultacje z mieszkańcami i użytkownikami placu są niezbędne, bo to IM ma służyć ta przestrzeń. W ten sposób będą mieć wpływ na to, co ich otacza”.

Prace na placu przesiadkowym muszą zostać podjęte w najbliższych tygodniach. Deszcz i śnieg to wystarczający argument, aby zespół zadaniowy zaczął działać szybko. Mimo propozycji organizatorów spotkania pomysł zaangażowania obywateli na etapie projektowania tymczasowego rozwiązania, jak i realizacji nie spotkał się z entuzjazmem. Chociaż argumentowano, że mieszkańcy reprezentują kompetencje w zakresie różnych profesji oraz przede wszystkim podróżują komunikacją publiczną i znają jej bolączki. „Jestem zdeklarowanym zwolennikiem bieżącej komunikacji między Ratuszem i mieszkańcami, czego potwierdzeniem jest uczestnictwo w spotkaniu trzech przedstawicieli Burmistrza” ‒ odpowiedział Adam Swakoń.

Rozumiemy, ale oczekujemy więcej. Partycypacja nie polega tylko na konsultacjach, ale konkretnych, wspólnych planach i działaniach. Pozostaje nam obserwacja ruchów instytucji na rzecz poprawy sytuacji dojeżdżających albo oddolne działanie.

Posłuchaj: zapis audio ze spotkania

Tekst ukazał się na stronie gazetacodzienna.pl

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij