Miasto

Kupa Gombrowicza – dyskusja o „Kronosie”

Orgia Myśli o "Kronosie"Co takiego uczynił Gombrowicz Polakom, że urządzili mu to tandetne święto...

24 czerwca, poniedziałek, godz. 19.00, siedziba Krytyki Politycznej, ul. Foksal 16 

Udział wezmą:

Jacek Dobrowolski

Jerzy Jarzębski

Paweł Rodak

Wiktor Rusin

Klementyna Suchanow

A propos, na marginesie, ale i abstrahując od ostatnio wydanego Kronosa, który choć promowany na opus posthumum i licytowany na zasadzie „najgłębszej prawdy”, wydaje się przecież w ogóle nieprzeznaczony do czytania, warto zapytać nie tylko o to, co nowego dowiedzieliśmy się z niego o Gombrowiczu, ale i bardziej ogólnie o stan naszej recepcji Gombrowiczowskich idei. Wydaje się bowiem, że fala festiwali i uczczeń, z jakimi mieliśmy do czynienia w ostatnich latach, osiągnęła (nie?)zamierzony efekt: neutralizacja Gombrowicza doszła do takiego stanu, że powiedzenie, iż „Gombrowicz wielkim pisarzem był” przestaje być już tylko lapsusem z humoru zeszytów, przyjmując status arcyprawdziwego, morderczego banału. Gombrowicz strywializowany i „doskonale nam znany”, „aż zbyt dobrze znany” i „do znudzenia wałkowany”, Gombrowicz pod postacią produktu „identycznego z naturalnym”, w istocie zaś często błaznowatego pop-sobowtóra, wynoszony na sztandary w stylu, którego typową realizacją okaże się w końcu festyn gombrowiczowski serwujący pierogi po argentyńsku bądź międzyszkolne zawody w recytowaniu Ferdydurke, to nieuchronny efekt tego procesu, w którym chodzi chyba przede wszystkim o to, by Polacy mogli czytać Gombrowicza bez większego szwanku dla swojej mitologii, a najlepiej by w ogóle przestali go czytać, niczym inne szkolne lektury.

W tym kontekście były niesławny minister edukacji swoją otwartą walką z Gombrowiczem, paradoksalnie, wyświadczył mu być może ostatnią przysługę i zwrócił honor, pokazując, że – całkiem słusznie – nie wierzy w możliwość jego zagłaskania, nawrócenia i asymilacji do zbioru „wieszczów”. Co takiego uczynił Gombrowicz Polakom, że urządzili mu to tandetne święto, permanentną akademię swego infantylnego zachwytu, na której widok on sam pękłby raczej ze śmiechu?
 

Spotkanie organizuje Orgia Myśli.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij