Miasto

Kobiety bez wstydu! O zjawisku slut-shaming

Pojęcie slut-shaming oznacza działania mające na celu spowodowanie, by kobieta poczuła się winna lub gorsza z powodu zachowań związanych z seksem.

Co kieruje ludźmi wyzywającymi od szmat kobiety, które nie ukrywają przed światem swojej seksualności? Jaki wpływ ma na to kultura? Co możemy zrobić, by z tym walczyć? Na te pytania między innymi będziemy szukać odpowiedzi na nadchodzącym panelu dyskusyjnym. 

Chcesz dowiedzieć się więcej i posłuchać osób, które na codzień walczą z dyskryminacją i seksizmem? 

Dyskutować będą:
– Natalia Broniarczyk – Grupa Edukatorów Seksualnych „Ponton”,
– dr Maria Pawłowska – Gender Studies przy Instytucie Badań
Literackich Polskiej Akademii Nauk,
– dr hab. Monika Płatek prof. UW – Wydział Prawa i Administracji
Uniwersytetu Warszawskiego,
– dr Janina Pietrzak – Wydział Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Pojęcie slut-shaming oznacza działania mające na celu spowodowanie, by kobieta poczuła się winna lub gorsza z powodu zachowań związanych z seksem, będących dla atakujących ją złamaniem pewnych norm społecznych lub religijnych. Można go na siebie ściągnąć przykładowo ubierając się w sposób odbierany jako prowokujący, domagając prawa do antykoncepcji, uprawiając seks przedmałżeński lub poza związkiem.

Przybiera wiele form: od zgryźliwego komentowania zachowania, przez plotki i wyzywanie, aż po rozprzestrzenianie – przeważnie przy użyciu internetu – zdjęć kobiety w trakcie seksu. Ten ostatni rodzaj jest szczególnie niebezpieczny, gdyż znane są przypadki, w których doprowadziło to do samobójstwa. Widać wyraźnie, że problematyce tej trzeba poświęcić uwagę. Za przejawy slut-shamingu można też uznać ataki werbalne na osoby uczestniczące w Marszu Szmat.

Na panelu poruszone zostaną możliwe podłoża psychologiczne oraz socjologiczne zjawiska. Czy slut-shaming jest domeną jednej z płci – a jeśli tak to na czym polegają różnice? Czym się różni w wersjach na żywo i internetowej? Jakie reakcje ofiar łagodzą go, a jakie nasilają? Jaki wpływ ma zachowanie osób postronnych? Co można zrobić, by go powstrzymać? Jaki potencjał w przełamywaniu narracji wiktymizującej mają media?

Chcemy także przyjrzeć się aspektom prawnym interesującego nas zjawiska. W 2010 roku weszła w życie nowelizacja Kodeksu Karnego dodająca m. in. artykuł 191a zakazujący robienia zdjęć lub nagrywania osoby nagiej lub uprawiającej seks bez jej zgody, a także rozpowszechniania bez jej zgody takich materiałów – nawet jeśli powstały za jej przyzwoleniem. W przypadkach uporczywego nękania osoby można też skorzystać z artykułu 190a, zakazującego takiego działania. Prawo to jest na pewno krokiem w dobrą stronę – można się jednak zastanawiać: czy wystarczającym, czy można je jeszcze poprawić?

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij