Co mają wspólnego finansowane przez Arabię Saudyjską płatne urlopy macierzyńskie dla tenisistek z powieścią Michela Houellebecqa, która w styczniu skończyła 10 lat?

Co mają wspólnego finansowane przez Arabię Saudyjską płatne urlopy macierzyńskie dla tenisistek z powieścią Michela Houellebecqa, która w styczniu skończyła 10 lat?
Polska jest obecnie areną strategicznego, konserwatywnego prania mózgów na wielką skalę. Jeśli myślicie, że w Warszawie przekreślono tradycyjną rodzinę na rzecz wychowania „psieci”, to pewnie też padliście jego ofiarą.
Nie chodzi tylko o kupowanie europejskich wyborców przez amerykańskich oligarchów. „Wy i bez tego jesteście głupi”.
Byłem naiwny, myśląc, że Rafał Brzoska musi powoli i konsekwentnie kupować dziennikarzy, żeby stworzyć sobie bezpieczną drogę za polityczne kulisy.
Postępująca autokolonizacja Polski na modłę amerykańską aż prosi się o przypomnienie, że sprzedaż marihuany w celach rekreacyjnych jest legalna w 24 stanach.
Demaskowanie kolejnych doniesień jako „kapiszonów”, uciszanie niepokornych SLAPP-ami z kancelarii obsługujących miliarderów czy poczucie bezkarności polityków i wzruszanie przez nich ramionami na kolejne wybuchowe doniesienia „to nie bug, to feature”.
Stypendium na musical o aborcji spotkało się z niezadowoleniem polityczek lewicy, które przywróceniem Polkom prawa do aborcji wciąż nie mogą się pochwalić. Przykro nam, ale nie jest nam przykro.
Unikanie awantury, a potem ewaluacja – to chyba już modus operandi obecnego rządu.
„Jak Zandberg wyprzedzi Biejat, to się zesram ze śmiechu” – deklarują kibice. To być może ostatnia przyjemność, jaką Razem i Lewica zapewnią swoim wyborcom.
Druga połowa lat 80. to najbardziej krytyczny wobec rzeczywistości politycznej Austrii okres w twórczości wybitnego pisarza, na który wpłynęła popularność FPÖ i polityków o nazistowskiej przeszłości.
Podczas pierwszego tygodnia nowego roku dowiedzieliśmy się sporo o tym, co wypada, a co nie, jeśli chodzi o mówienie o wartościach rodzinnych i powinnościach zawodowych.
Dzięki jednogłośnej decyzji Senatu jednym z patronów 2025 roku został Józef Tischner – postać wyjątkowo kontrowersyjna, jeden z kluczowych architektów III RP jako państwa nieświeckiego.