Theo Angelopoulos był jednym z ostatnich wielkich modernistów kina, traktującym kino jako „sztukę wysoką”, miejsce refleksji nad historią, losami wspólnoty, jednostki skonfrontowanej z egzystencjalną rozpaczą, samotnością. O zmarłym niedawno greckim reżyserze pisze Jakub Majmurek.
