Nie wystarczy nakręcić filmu z życia klasy robotniczej, by był on filmem politycznym. A samo wejście do pola kultury klasy wcześniej z niego wykluczonej nie musi automatycznie oznaczać nastania kultury głoszącej emancypacyjne treści. Z tekstem Agaty Pyzik Kultura zhomogenizowana polemizuje Jakub Majmurek.
