Jak PiS wytłumaczy to wyborcom?

Jak PiS wytłumaczy to wyborcom?
Bartłomiej Wróblewski, kandydat na Rzecznika Praw, he, he, Obywatelskich, może liczyć na głos swojego kolegi z Wielkopolski, czyli głos Jana Filipa Libickiego – dawniej w PO, potem PSL – religijnego fundamentalisty.
Art. 196 Kodeksu karnego jest jak pas, który wisi na gwoździu i ma być używany za każdym razem, gdy surowy, prawicowy rodzic chce „przetrzepać skórę” krnąbrnemu dziecku.
Lewicowa młodzież domagająca się godnej pracy, tanich mieszkań czy prawa do decydowania o własnym ciele wzburzyła starsze pokolenie.
PiS, który jest w wielomiesięcznym impasie, z ludźmi coraz bardziej wściekłymi z powodu lockdownu, niekoniecznie musi chcieć otwierać kolejny front i kolejną awanturę. Chcieć może tego jednak Bielan.
Jeśli przejmiemy władzę, nie będziemy respektować tego wyroku – powinna krzyczeć opozycja i drzeć kartki tego wyroku na wizji, tak aby każda kobieta zapamiętała: to nie będzie żadne, ale to żadne prawo!
Gdyby zamiast krzyczeć: „konstytucja, konstytucja”, liberałowie chociaż raz w życiu ją przeczytali, być może dotarliby do art. 21 i poznaliby odpowiedź na tytułowe pytanie.
Dla prawicowej publicystyki Kościół i symbole wiary są jedynie kolejnym narzędziem politycznej dominacji.
Rząd, który szczyci się tym, jak to zwykłym ludziom pomaga, pokazuje, czym jest empatia i jak ją rozumie. A raczej jak nic nie rozumie.
Wie to niemal każdy pacjent, że owszem, są kolejki oficjalne, ale też są nieoficjalne, prawda?
Trudno o bardziej zabawne zakończenie roku niż kandydatura turbowolnorynkowego Roberta Gwiazdowskiego na Rzecznika Praw Obywatelskich, przedstawiona właśnie przez PSL i Konfederację.
Najlepsze, co może zrobić Platforma, to po prostu milczeć o swoim programie politycznym, albowiem gdy tylko się odezwie, to nie ma gdzie podziać oczu z zażenowania.