Nikomu się nie chce pracować? Zatrudnij dzieci, prawica właśnie to ułatwiła
Nie możesz znaleźć chętnych na ciężką, podle opłacaną pracę? Teraz możesz zatrudnić dzieci.
Nie możesz znaleźć chętnych na ciężką, podle opłacaną pracę? Teraz możesz zatrudnić dzieci.
Czy jesteśmy gotowi na zmianę modelu, w którym rodzic jest panem i władcą, a urzędnik nie interesuje się tym, jak dana osoba wychowuje swoje dziecko?
Dyskutowanie kwestii religijnych zostawię ludziom religijnym. Ja do nich nie należę, więc martwi mnie przede wszystkim to, że każda wielka religia prowadzi do nadużyć, często również seksualnych.
Nie wyrzucałabym pomysłu Donalda Tuska do kosza, ale potraktowała jako wstęp do poważnej debaty o pracy kobiet.
O ile początkowo Lexy była „zwykłą dziewczyną”, z życiem podobnym do milionów innych dziewczyn – o tyle w tym momencie jest milionerką, a jej codzienność w niczym nie przypomina codzienności większości ludzi. Utrzymywanie tego przeświadczenia to sprzedawanie iluzji.
Nie jest zadaniem dzieci, by nas uczyć, to naszym zadaniem jest dostosować świat do nich tak, by było sprawiedliwie. Rozmowa z drą Ewą Maciejewską-Mroczek, socjolożką, polonistką i amerykanistką.
Już w XVII wieku w Wielkiej Brytanii kieszenie były zawłaszczone przez mężczyzn niczym palarnie, dokąd udawali się sączyć whisky przy kominku.
Z Katarzyną Skrzydłowską-Kalukin i Joanną Sokolińską, autorkami książki „Mów o mnie ono. Dlaczego współczesne dzieci szukają swojej płci?”, rozmawia Paulina Januszewska.
„Wolnoć, Tomku, w swoim domku” to typowo polskie przyzwolenie na dyskryminację, przebrane za święte prawo własności.
Sklejanie dzieci z brudem i destrukcją, a ich matek z niezaradnością i unikaniem płacenia czynszu jest doskonałym przykładem na to, co neoliberalizm zrobił z naszym myśleniem o trosce i wspólnocie.