Twój koszyk jest obecnie pusty!
Media
Molestowanie: śmieszny temat do żartów, gdy nie masz o nim pojęcia
Dziennikarze Robert Mazurek i Krzysztof Stanowski mało wiedzą o molestowaniu seksualnym, ale to nie przeszkadza im pieprzyć głupoty na YouTubie.
Lis, Tusk, Kongres: gdzie baby się biją, tam chłop korzysta, a i księdzu skapnie
Dla wciąż jeszcze młodej i pełnej ideałów feministki Stowarzyszenie Kongres Kobiet to ciało ważne, nawet jeśli nie tak progresywne, jak bym sobie tego życzyła. Niemniej zaproszenie na tegoroczne dwudniowe spotkanie osób, którym równość płci leży na sercu, umieściłam w zakładce „wielki zaszczyt”.
Koniec bycia „w zastępstwie Tomasza Lisa”?
W piątkowym poranku w radiu Tok FM Jacek Żakowski zapowiedział powrót do audycji Tomasza Lisa. Czy jako współuczestniczka tego programu byłam tym zaskoczona? Bardzo.
Czego nadal nie rozumie Tomasz Lis
Nawet przepraszając za kulturę zapierdolu, Tomasz Lis nie rozumie, że stosuje swoiste non-apology. Najwięcej wciąż opowiada o tym, jak to on sam bardzo dużo pracuje, a inni już nie – ale łaskawie dziś już od nich tego nie wymaga.
Jednemu awans, drugiemu gówno. Jak rozmawiać o ciężkiej pracy, żeby to miało sens
Wywiad z Tomaszem Lisem w Krytyce Politycznej miejscami brzmiał tak: w poniedziałek dwa maratony, w tym samym czasie kolegium i udar. I tak czternaście dni w tygodniu.
Lis: Przyznaję, moje metody były retro. A może bardzo retro
– My, liberałowie, cieszyliśmy się przez lata, że rządzą nasi. A w tym czasie lewica wykonywała pracę na polu wprowadzania pewnej wrażliwości oraz idei. I osiągnęła sukcesy. I dlatego dziś to ja się bronię, a ty atakujesz – Tomasz Lis w rozmowie z Agnieszką Wiśniewską dla KrytykaPolityczna.pl.
Czy można już zacząć karać za fałszywe newsy? To się okaże
Prawo USA chroni wolność słowa tak mocno, że od przyłapania mediów na wielokrotnym kłamstwie do wygranego procesu droga jest długa i trudna.
Rytuał wzajemnego słuchania
Miałam przyjemność poznać Tomasza Wołka nie z kart historii, nie ze wspomnień, ale takiego, jakim był na co dzień pod koniec życia.
Generała Pytla ćwiczenia z braku wyobraźni
Problem agentury rosyjskiej w Polsce istnieje. Istniał też za czasów, gdy miał jej przeciwdziałać gen. Pytel. I jakoś za czasów jego urzędowania, choćby w przypadku Sowy i Przyjaciół, się nie udało.
Ani satysfakcji, ani hajsu, ani poczucia sensu. Tak się pracuje w mediach
Powiedzieć, że często czułam się nikim, to nic nie powiedzieć. Tak mi się pracowało w dużym ogólnopolskim tygodniku.





