Nowa partia Corbyna to kłopot dla Starmera i szansa dla Farage’a
Nowa partia w Wielkiej Brytanii bardzo wyraźnie będzie stawiać się w kontrze do ksenofobicznego języka, upominać o prawa migrantów, uchodźców czy społeczności postmigranckich.
Ci, którzy wciąż wierzą, że świat można naprawić.
Nowa partia w Wielkiej Brytanii bardzo wyraźnie będzie stawiać się w kontrze do ksenofobicznego języka, upominać o prawa migrantów, uchodźców czy społeczności postmigranckich.
„Lud wyzyskiwany ma nadzieję, że wybrani posłowie dążyć będą, aby już ustał ucisk człowieka przez człowieka” – pisał jeden z ludowców z Pińczowa.
Rykoszetem obrywają nawet socjaldemokraci, którzy będą słyszeć zarzut reprezentowania zbrodniczego komunizmu za każdym razem, gdy tylko coś przebąkną o redystrybucji majątku – dobrze to widzimy na przykładzie partii Razem.
Kurdyjska rewolucja społeczna nie realizuje idei euroatlantyckiego oświecenia. Ma przenieść nas z powrotem do czasów przednowożytnych.
Koalicja powinna rozpocząć rządzenie od przedstawienia swojej koncepcji kształtu rady ministrów. Obecne łączenie resortów i odchudzanie rządu to musztarda po obiedzie.
W Wielkopolsce głoszenie socjalistycznych przekonań stanowiło akt osobistej odwagi. Groziły za to szykany w pracy, a czasem dotkliwe pobicie.
Polityka migracyjna w wykonaniu Bąkiewiczów, Bosaków i Mateckich jest dobrze znana. A co proponuje lewica?
Może i lewacka UE maluje kredą po asfalcie, ale za to prawacka Rosja czy Izrael malują po tym asfalcie krwią dzieci swoich sąsiadów.
Jednym z pierwszych posunięć NSDAP po dojściu do władzy była rozprawa z ruchem robotniczym, nawet tym umiarkowanym. Przemysław Kmieciak czyta „Republikę we krwi. Berlin, Wiedeń: u źródeł nazizmu”.
Zohran Mamdani obiecuje darmowe przedszkola, publiczne sklepy, wyższe podatki dla milionerów i tanie mieszkania.