7 lekcji z pandemii, których nie wolno zapomnieć
Tak naprawdę tym, co do pracy zniechęca, jest brak opieki nad dziećmi i liche płace.
Tak naprawdę tym, co do pracy zniechęca, jest brak opieki nad dziećmi i liche płace.
Choć nauka to najdoskonalsze narzędzie poznawania empirycznej prawdy, jakie posiadamy, ma też swoje ograniczenia. Nauki ścisłe na niektóre pytania odpowiedzieć zwyczajnie nie mogą, a na wiele dają różne, czasem sprzeczne odpowiedzi.
Przy każdej zmianie społecznej i politycznej nauczyciele i dyrektorzy podpisywali rodzaj kontraktu: wy nam płacicie, a my przygotowujemy dzieci do tego, żeby były dobrymi chrześcijanami albo żeby się świetnie odnajdywały na rynku pracy.
W kryzysie limity długu publicznego poszły w odstawkę. Dziś niejednemu politykowi Unii marzy się jednak powrót do surowego rygoru oszczędzania.
Michał Sutowski rozmawia z drem Michałem Możdżeniem, współautorem raportu „Ludowe improwizacje. Jak pandemia zmienia normy społeczne” opracowanego w ramach Centrum Polityk Publicznych UEK.
Obawa, że „wielki sprawdzian”, którym dla edukacji była pandemia, zejdzie na poziom ocen konkretnych uczniów, nie jest bezpodstawna.
W ostatnim roku zanotowano mniej samobójstw. Ekspertka ostrzega jednak, że po tym, jak pandemia ustąpi i skończy się związany z nią stan nadzwyczajny, liczba samobójstw może wzrosnąć.
Wzrost cen nie jest niczym pozytywnym, ale jaka jest alternatywa? Czy powinno się zrezygnować z programów pomocowych w czasie kryzysu, pozwolić firmom upaść, a ludziom stracić pracę?
Celem istnienia koncernów farmaceutycznych nie jest maksymalizacja zdrowia, ale maksymalizacja zysków. Dlatego to państwa muszą teraz uchylić ochronę patentową szczepionek.
Lepsze przekształcenie gospodarki wymagać będzie nie tylko zmiany mentalności, ale także nowej umowy społecznej, w której zarówno ryzyko, jak i korzyści z ryzykownych przedsięwzięć będą uspołecznione.