Sasnal: Czego nas nauczyło 20 lat „wojny z terrorem”
Żadne państwo, nawet tak potężne jak USA, nie potrafi sterować procesami społecznymi i politycznymi w innym państwie, a już na pewno nie potrafi utrzymać nad nimi kontroli.
Religia, ropa, opór – o Bliskim Wschodzie bez orientalizmu.
Żadne państwo, nawet tak potężne jak USA, nie potrafi sterować procesami społecznymi i politycznymi w innym państwie, a już na pewno nie potrafi utrzymać nad nimi kontroli.
Oczywiście, że Afganki są w niebezpieczeństwie i potrzebują pomocy, ale to nie islamu się boją – mówi Monika Ben Mrad, ekspertka od psychologii religii na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Klęska USA w Afganistanie to symboliczny koniec neoliberalizmu i początek dominacji nowego systemu – kapitalizmu autorytarnego.
Zachód musi dążyć do nawiązania relacji z rządem talibów, a nie do izolowania Afganistanu lub zagłodzenia jego mieszkańców.
Wysyłanie wojsk nigdy niczego nie rozwiązuje. Kiedy imperialiści i wojenni podżegacze twierdzą, że zależy im na prawach kobiet – nie wierzcie im.
Wojsko afgańskie nie rozpierzchło się pod presją przeciwnika, to nie była klęska wojskowa, ani paniczny odwrót. Ja widziałem żołnierzy tej armii w działaniu. Nie kupuję opowieści, że morale padło, że była korupcja – mówi były ambasador Polski w Afganistanie Piotr Łukasiewicz.
Niezależnie od tego, jak potoczą się wypadki w Afganistanie, ryzyko buntu młodych mężczyzn bez żadnych życiowych perspektyw będzie tylko rosnąć.
Zagrożenia, przed jakimi stają właśnie dziewczęta i kobiety, znacząco wykraczają poza kwestię ubioru.
Media w USA obarczają winą za porażkę niereformowalną korupcję w Afganistanie. Ten brak samoświadomości jest wstrząsający.
Z Ludwiką Włodek rozmawia Michał Sutowski.