Kraj

Narkotyki w sztuce

Narkotyki mogą służyć w sztuce nie tylko jako siła zwiększająca moc wyobraźni, czy wytyczająca nowe duchowe szlaki, ale mogą być także przedmiotem społecznej analizy.

Relacje pomiędzy narkotykami a sztuką mogą przybierać różne oblicza. Narkotyki, mogą być destrukcyjną siłą, która działa na artystę, przez co oddziałuje również na jego twórczość, co można uznać za stereotyp relacji sztuki z używkami, w który wpisuje się, na przykład, Basquiat. Mogą być również środkiem do uzyskania odpowiednich efektów. Stan, który niesie za sobą zażycie narkotyków, może być planowany i wpisany w konstrukcję jakiegoś dzieła. Odmienny stan świadomości może być także przekazem pracy, treść dzieła może być na tym stanie ufundowana. Narkotyki lub to, co z ich zażywaniem się wiąże, mogą być także użyte jako materia, z której dzieło jest zbudowane. Narkotyki w sztuce mogą również odnosić się, zarazem przenosić do problemu narkotyków w realnym życiu.

Artystą, który znany jest ze świadomego zażywania narkotyków, w celu zwiększenia możliwości swojej wyobraźni był Witkacy. Eksperymentował z różnego rodzaju używkami, aby wykorzystać stan po ich zażyciu w procesach twórczych. Witkacy pozwalał narkotykom wpływać na wygląd swoich prac. Narkotyki decydowały o wszystkich aspektach formalnych dzieł Witkacego, o ich konstrukcji, kompozycji, o ostatecznym wyglądzie dzieła. Świadomie zażywał narkotyki w celu uzyskania odpowiednich efektów. Być może efekt ten był w jakiejś mierze przemyślany, lub też całkowicie zależny od działania odpowiedniej substancji.  Na gotowym obrazie notował, pod wpływem jakiej używki został on namalowany. Może czynił w ten sposób odpowiednie narkotyki współautorami prac. Wskazywał, że nie tylko on jest odpowiedzialny za ostateczny wygląd dzieła. Od Witkacego zależny był wybór tematu, osoby do sportretowania, treść dzieła, i możliwość zażycia narkotyku. Jednak forma prac zależała głównie od działania używek, od tego, w jakiej mierze i  w jaki sposób wpłyną one na artystę.

Narkotyki, mogą także być wykorzystane w treści dzieła. Stan narkotyczny może być przekazem pracy – tym, o czym artysta chce odbiorcy opowiedzieć. Jak ma to miejsce w przypadku filmów Pawła Althamera, nagranych wspólnie z Arturem Żmijewskim, z cyklu Tak zwane fale i inne fenomeny umysłu. Treścią filmów jest  zarejestrowane zażywanie i to, co dzieje się z człowiekiem po zażyciu, środków takich jak haszysz, LSD, pejotl, serum prawdy. Na bazie nagranej reakcji artysty na zażyte środki, zbudowany jest sens prac. Althamer chce opowiedzieć o możliwościach ludzkiej percepcji, o pozarozumowych doświadczeniach, o podróży duchowej, o poznawaniu samego siebie. Pokazuje także, jak od strony technicznej działają narkotyki. Artyści, swymi pracami, zachęcają odbiorców do samodzielnego poszukiwania nowych doświadczeń i percepcji.  Zatem przekaz, przesłanie filmów, ufundowane są na zarejestrowanych stanach narkotycznych.

Gdy chce się mówić o narkotykach, najlepiej zrobić  to z wykorzystaniem samych narkotyków, nie koniecznie zażywając je. Można też potraktować je jako materiał, z którego utworzona zostaje praca. Narkotyki  lub powiązane z ich zażywaniem artefakty mogą być tworzywem, z którego buduje się artystyczny obiekt. Przy budowie takiego obiektu najlepiej korzystać z najlepszych dostępnych środków, gdy praca ma mówić o problemie narkotyków. Najlepszym materiałem, z którego zostanie utworzona, są przedmioty związane z narkotykowym światem.  Jednak sam materiał, w takich przypadkach, schodzi na plan dalszy, liczy się sam temat, którym jest problem narkotyków. Artystyczny wymiar ustępuje miejsca społecznemu.

W ramach projektu Stamp Project tematem prac są narkotyki, a materiałem, z  których prace zostały wykonane, są przedmioty i obiekty związane z zażywaniem narkotyków . Woreczki po heroinie wraz z ostemplowanymi na nich znakami-logami dostawców narkotyków zostały potraktowane jako kolekcja  uświadamiająca problem uzależnienia na ulicach Nowego Jorku. Oznaczenia na woreczkach na heroinę pełnią taką samą funkcję, co logo w korporacjach. Są znakami towarowymi, oddzielającymi towar jednego dostawcy od innego, mają świadczyć o marce. Stworzona z nich kolekcja opowiada historię o handlu narkotykami w Nowym Jorku, pokazuje adaptacje marketingowych strategii przez przemysł narkotykowy, mówi o samym problemie uzależnienia.

Adam Witkowski jest autorem podobnego, artystycznego projektu. Jego praca Fajki polskie jest zbiorem plastikowych butelek, służących do palenia marihuany lub haszyszu. Artysta przez parę lat zbierał przypadkowo znalezione butelki. Umieszczenie poszczególnych elementów zbioru razem i wystawienie go w galerii niesie podobny do amerykańskiego przekaz. Użycie przez artystów gotowych, autentycznych obiektów (można by powiedzieć, że są to prace typu ready mades) zwiększa siłę przekazu i automatycznie odnosi do realnego życia i realnego problemu, którym są narkotyki.

Tego typu prace pokazują, że narkotyki mogą służyć w sztuce nie tylko jako siła zwiększająca moc wyobraźni, czy wytyczająca nowe duchowe szlaki, ale mogą być także przedmiotem społecznej  analizy. Narkotyki mogą decydować o formie dzieła, a jego treść może być na ich zażyciu nadbudowana. Można także na ich zażywanie spojrzeć z metapoziomu jako fakt społeczny, który może być analizowany i wykorzystywany w twórczym działaniu. Artyści dziś potrafią używać narkotyków nie tylko jako używki, ale i jako ważnej kwestii, wymagającej rozmowy. A stereotyp artysty, uzależnionego geniusza staje się, w tym kontekście, nieaktualny. Narkotyki w sztuce pełnią różne funkcję, nie tylko czynią artystę natchnionym medium, narkotyki w sztuce są też tematem, o którym warto tworzyć i rozmawiać. Narkotyki w sztuce przypominają o narkotykach w życiu i o różnych wymiarach ich zażywania.

Artyści, abstrahując od tego czy osobiście zażywają narkotyki czy nie, potrafią o nich mówić. Potrafią wykorzystywać i pokazywać narkotyki na różne sposoby. Same narkotyki są podobne do sztuki, niby nie są naprawdę, niby powodują odmienne, niecodzienne stany, ale zarazem są czymś bardzo prawdziwym jako osobiste doznanie czy fakt społeczny. Tak samo sztuka, która z definicji jest czymś sztucznym, lecz odnosi się cały czas do prawdziwego świata, chce go rejestrować, czy nawet zmieniać. Dlatego warto, żeby sztuka mówiła o narkotykach, ponieważ warto zwracać uwagę na zażywanie narkotyków jako fakt społeczny.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Zamknij