Świat

Szwajcaria legalizuje marihuanę. Na razie pilotażowo

Regulowany obrót marihuaną do celów rekreacyjnych w przyszłym roku wprowadzi Zurych. Tamtejsi naukowcy będą regularnie badać zachowanie i zdrowie użytkowników. Do obiegu trafi surowiec tylko z lokalnych upraw.

To pierwszy taki program w całej Szwajcarii. Jego realizację umożliwia ustawa, którą szwajcarski parlament uchwalił we wrześniu zeszłego roku. Na jej mocy władze miejskie mogą na swoim terenie realizować konopne pilotaże, które opierają się na utworzeniu legalnego obrotu marihuaną. W jego ramach uczestnicy będą mogli kupić surowiec w lokalnych aptekach oraz w utworzonych do tego celu klubach.

Kluczowe założenie uchwalonej w zeszłym roku ustawy to umożliwienie miastom prowadzenia własnych badań naukowych nad rekreacyjnym użyciem marihuany oraz nad funkcjonowaniem rynku konopnego. Konkluzje z tych badań będą wykorzystane m.in. w opracowywaniu metod zwalczania czarnego rynku oraz przygotowaniu prawa dla całego kraju.

Lokalna produkcja

Uczestnikami programu mogą zostać tylko osoby pełnoletnie, a stan ich zdrowia będzie na bieżąco monitorowany przez lekarzy. Jako pierwszy z możliwości wprowadzenia takiego pilotażowego programu skorzystał Zurych, największe miasto Szwajcarii. Miejski program o nazwie „Zurych może – marihuana odpowiedzialnie” rozpocznie się jesienią przyszłego roku. Całość badań naukowych w Zurychu będzie nadzorował szpital psychiatryczny przy tamtejszym uniwersytecie. Zgodnie z ustawą o konopnych pilotażach liczba uczestników nie może przekroczyć pięciu tysięcy. Ten sam akt określa maksymalną długość trwania programu na pięć lat. W Zurychu został on przewidziany na 3,5 roku.

Pierwsze europejskie państwo planuje legalizację marihuany

Władze miasta informują, że celem badań w wymiarze lokalnym są m.in. promocja zdrowia, poprawa bezpieczeństwa oraz ochrona nieletnich. Dzięki kilkuletniemu eksperymentowi miasto chce się dowiedzieć, jak regulacja obrotu marihuaną może wpłynąć na sposoby jej kupna i konsumpcji oraz na zdrowie użytkowników. Celem badania jest też wypracowanie najlepszych praktyk w korzystaniu z marihuany.

Zgodnie z postanowieniami zawartymi w ustawie z września zeszłego roku marihuana dostępna w aptekach będzie pochodziła wyłącznie z lokalnych upraw. W ten sposób parlamentarzyści chcą wesprzeć lokalnych rolników, zamiast sprowadzać konopie z zagranicy. Rolnicy będą mogli uruchomić produkcję po uzyskaniu pozwolenia od Federalnego Biura Zdrowia Publicznego. Do obrotu ma być dopuszczany tylko surowiec spełniający wysokie standardy jakościowe.

Malta szykuje się na konopną rewolucję

Spośrod 8,5 miliona obywateli ok. 200 tysięcy używa marihuany – tak szacuje szwajcarski rząd. Doświadczenie konsumpcji marihuany jest istotne dla pilotażu – uczestnictwo w nim jest przeznaczone tylko dla dotychczasowych użytkowników. W ślady Zurychu wkrótce mogą pójść kolejne samorządy – zainteresowanie organizacją własnych programów wyraziły władze wszystkich największych szwajcarskich miast.

Kolejne zmiany

Obecnie w Szwajcarii dozwolone jest używanie marihuany o zawartości THC poniżej 1 proc. Posiadanie surowca o wyższej zawartości substancji psychoaktywnej jest karane grzywną w wysokości 100 franków (ok. 440 złotych). Dotyczy to jedynie przypadków, w których zatrzymana osoba ma przy sobie nie więcej niż 10 gramów. Posiadanie większej ilości jest kwalifikowane jako przestępstwo.

Kanadyjski rząd pod sąd za nieskuteczną walkę z narkotykami

Niektóre z tych zasad mogą się już wkrótce zmienić. Impulsem do zmian mają być wyniki prac parlamentarnej komisji do spraw społecznych i zdrowia. Jej przedstawiciele ogłosili w październiku, że Szwajcaria potrzebuje zmian w swoim prawie narkotykowym: ich zdaniem uprawa, produkcja, handel i konsumpcja marihuany powinny być legalne. Ustanowienie kontrolowanego rynku konopnego ma według parlamentarzystów służyć przede wszystkim ochronie młodzieży i wszelkich konsumentów przed szkodliwymi konsekwencjami korzystania z usług czarnego rynku. Jego eliminacja to z kolei ostateczny cel zalecanych zmian.

Uzależnieni od heroiny dostaną… heroinę

Teraz szwajcarscy parlamentarzyści mają przygotować projekt ustawy, która uwzględni zalecenia komisji, ale nie wiadomo jeszcze, jakiego rodzaju rozwiązania zostaną zastosowane.

__
Przeczytany do końca tekst jest bezcenny. Ale nie powstaje za darmo. Niezależność Krytyki Politycznej jest możliwa tylko dzięki stałej hojności osób takich jak Ty. Potrzebujemy Twojej energii. Wesprzyj nas teraz.

Mateusz Kowalik
Mateusz Kowalik
Dziennikarz Krytyki Politycznej
Dziennikarz, stały współpracownik Krytyki Politycznej. Absolwent Polskiej Szkoły Reportażu i europeistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Wcześniej dziennikarz „Gazety Wyborczej”.
Zamknij