Przesłanie książki świetnie oddaje pytanie zadane w jednym z wywiadów: Może najlepszą polityką narkotykową jest po prostu dobra polityka społeczna? - o książce Wojny narkotykowe pisze Iwona Rodzeń.
Na takim podejściu bazują w zasadzie wszystkie przedstawione punkty widzenia. […]
Ta książka nie zachęca do legalizacji narkotyków, ale też nie odrzuca jej kategorycznie, a pod pewnymi względami – zaleca jako jedyny sposób walki z uzależnieniem. Zrywa ze stereotypami. Nie twierdzi, że narkotyki są czystym złem, ale nie waha się pokazać, ile zła powodują. Jej największą merytoryczną wartością jest z pewnością ogrom wiedzy, jaką prezentuje. Masa danych, faktów, statystyk i analiz przeplata się z bardzo ciekawym studium różnych kultur i tego, jak narkotyki były i są w nich postrzegane.
O książce Wojny narkotykowe na portalu g-punkt.pl (26.07.2011).