Film jest jak będąca jego pierwowzorem powieść: jak wpadnie w rękę – fajnie, jak nie – trudno.
![](https://krytykapolityczna.pl/wp-content/uploads/2016/03/brooklyn1-840x440.jpg)
Film jest jak będąca jego pierwowzorem powieść: jak wpadnie w rękę – fajnie, jak nie – trudno.
O kobietach, które zainicjowały strajk w szwalniach Lawrence w stanie Massachusetts, trwający od stycznia do marca 1912 roku.
Fragment „Ostatniej powieści Marcela” Katarzyny Tubylewicz.
U nas chce się odwoływać dyrektora, bo zaciąga długi, ale już zapomina się o tym, że teatr jest strukturalnie niedofinansowany.
Tu jest Polska. Tu trzeba podkreślać, że Kościół akceptuje film o gwałtach wojennych na zakonnicach.
Krytyka filmowa nie zawsze była męskim klubem. Ba! Uchodziła wręcz za domenę kobiet.
„Nie jesteśmy polityczni”
Nie da się czerpać zysków z prostej sprzedaży informacji, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto weźmie za nie mniej.
Ciała zmartwychwstanie, dziady i Trygław.
Rozerotyzowana Polska zgwałcona przez facetów z wąsem i rewolucja Nefertiti w Egipcie, czyli jakie filmy chciał jeszcze nakręcić Walerian Borowczyk?
Nie znam innego filmu tak spłycającego najnowszą historię Polski i tak kibolskiego w treści.
Rozmowa ze współautorem pokazywanego w Berlinie dokumentu poświęconego Johnowi Bergerowi.