Krisztina Tóth „Linie kodu kreskowego”, Karl Ove Knausgård „Moja walka”, Gellert Tamas „Mężczyzna z laserem”, James Schuyler „Co na kolację”.

Krisztina Tóth „Linie kodu kreskowego”, Karl Ove Knausgård „Moja walka”, Gellert Tamas „Mężczyzna z laserem”, James Schuyler „Co na kolację”.
Zespół Teatru Polskiego nie boi się zmiany, nie czuje strachu przed nowym, czuje strach przed „starym”.
W roli selekcjonera festiwalu filmowego występuje minister Gliński, oburzony brakiem „Historii Roja” w konkursie.
Kultura konsumeryzmu niezwykle skutecznie wypełniła misję erotyzacji ludzkiego ciała i relacji międzyludzkich.
Dla wielu przymusowe wysiedlenia stanowiły akt dziejowej sprawiedliwości. Zachłanne mniejszości etniczne winny ustąpić miejsca prawdziwym patriotom.
Nie wierzę, że jeśli ktoś założy koszulkę z PW, to zechce pomagać powstańcowi i przynieść mu bułki.
Tomasz Wasilewski jest prymusem polskiego kina, po którym wiele się spodziewałyśmy. No i nie zawiódł.
„Stany zamiast ścigać Edwarda Snowdena powinny przyznać mu medal.”
Elena Ferrante, „Genialna przyjaciółka”, „Historia nowego nazwiska”, „Historia zaginionej dziewczynki”, „Historia ucieczki”.
Kasety wideo, fascynacja postaciami kobiecymi i emocje.
O książce Jarosława Kaczyńskiego „Porozumienie przeciw monowładzy. Z dziejów PC” pisze Michał Sutowski.
Na powstaniu warszawskim można dziś dokonywać aktów pamięciowego wampiryzmu.