Słyszymy dziś tylko o bohaterach i zdrajcach.

Słyszymy dziś tylko o bohaterach i zdrajcach.
Nie trzeba być „gorliwym katem Hitlera”, żeby dokonywać zbrodni.
Dlaczego obchodzimy rocznicę Rewolucji 1905 roku?
PRL nie przegonił siedzącego w nas sarmaty.
To sformułowanie było jak płachta na byka, gdy pracowaliśmy w muzeum – nie ma, nie wolno!
Trzeba wiedzieć, z której strony traktor ma ogon.
Praca w wielkiej fabryce nie mogła być sielanką. A jednak więzi, które powstały w Ursusie, przetrwały jego zamknięcie.
Machają Amerykanie, machają Niemcy, machają Francuzi. Żyjemy w kraju, w którym już można machać flagą.
„Myśmy raczej praktykowali rewolucję seksualną, niż teoretyzowali na ten temat”.
Ich biografie przeczytam z ciekawością i wcale nie po to, żeby się od nich odcinać i demonstrować antykomunizm.
Co jest tam takiego strasznego, że aż boimy się zajrzeć?
Dziś mija piąta rocznica śmierci Howarda Zinna.