To sformułowanie było jak płachta na byka, gdy pracowaliśmy w muzeum – nie ma, nie wolno!

To sformułowanie było jak płachta na byka, gdy pracowaliśmy w muzeum – nie ma, nie wolno!
Trzeba wiedzieć, z której strony traktor ma ogon.
Praca w wielkiej fabryce nie mogła być sielanką. A jednak więzi, które powstały w Ursusie, przetrwały jego zamknięcie.
Machają Amerykanie, machają Niemcy, machają Francuzi. Żyjemy w kraju, w którym już można machać flagą.
„Myśmy raczej praktykowali rewolucję seksualną, niż teoretyzowali na ten temat”.
Ich biografie przeczytam z ciekawością i wcale nie po to, żeby się od nich odcinać i demonstrować antykomunizm.
Co jest tam takiego strasznego, że aż boimy się zajrzeć?
Dziś mija piąta rocznica śmierci Howarda Zinna.
W ich opowieściach rzadko pojawia „Polska Ludowa” czy „nowy ustrój”. Najważniejsza jest praca.
Co się stało z nadzieją, społeczną energią? Z odwagą, ze zbiorowymi marzeniami? Gdzie się podział nasz motyl?
Niemieccy żołnierze szczegółowo opowiadają o tonażach zatopionych statków. I nie ma znaczenia, że chodzi o statek pasażerski czy handlowy.
Karmiona antysemickimi kliszami chciwość spotkała się z dokonywaną przez Niemców demonstracją, że Żydów można bezkarnie zabijać w majestacie prawa.