Czy każda książka w istocie pisana jest w pierwszej osobie? A co lektura książki mówi o recenzentce? Kinga Dunin czyta „Pierwszą osobę” Richarda Flanagana i „Wyspę” Żanny Słoniowskiej.

Czy każda książka w istocie pisana jest w pierwszej osobie? A co lektura książki mówi o recenzentce? Kinga Dunin czyta „Pierwszą osobę” Richarda Flanagana i „Wyspę” Żanny Słoniowskiej.
Nieznajomość hierarchii szkolnych i nieobeznanie z mechanizmami selekcji prowadzą do dokonywania wyborów najbardziej kontrproduktywnych, do decydowania się na ścieżki z góry przegrane.
„Państwa reakcja pokazała, że szkoła nie jest dla dzieci bezpiecznym miejscem”.
Musi znaleźć się sposób na to, by umożliwić ludziom biednym, o niskich zarobkach, życie w dzielnicach cieszących się prestiżem. Katarzyna Tubylewicz rozmawia z Perem Wirténem, szwedzkim pisarzem i dziennikarzem.
Zaglądamy do głowy przemocowego mizogina i co w niej znajdujemy?
Już „Łaskawe”, powieść, która przyniosła Littellowi światową sławę i pieniądze, wydawała mi się podejrzana albo, innymi słowy, dość obrzydliwa. Jak broni się jego „Stara historia”?
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jesteśmy na pokładzie Titanica, gdzie orkiestra wciąż głośno gra: „kup więcej, żryj więcej!” – mówi Salcia Hałas, autorka „Potopu” i „Pieczeni dla Amfy”.
„Mnich” Tadeusza Bartosia to nie płacz po utraconej wierze, skompromitowanej religii katolickiej. To raczej płacz po zabitej przez nią jednostce.
Warszawa wciąga. Tylko co?
Czemu tak jest, że więcej wiem (albo częściej czytam) o amerykańskich więzieniach niż o polskich? Kinga Dunin czyta „Mars Room” Rachel Kushner i „Skazane” Katarzyny Borowskiej i Anny Matusiak-Rześniowieckiej.
Może gdybyśmy poszerzyli kanon lektur o raperów, mniej osób zraziłoby się do czytania czegokolwiek dłuższego od artykułu o siedmiu najlepszych modelach trampek w sezonie?
Agencje i ich korporacyjni klienci zarabiają na naszych pragnieniach, od potrzeby wpasowania się w grupę po bunt przeciw systemowi.