„Love Never Lies” to prawdziwa inżynieria dramatu, spreparowana w laboratorium esencja przyziemnej rozrywki, amfiteatr emocji. Co ten program, a także „Kuchenne rewolucje”, „Życie na kredycie” i „Ślub od pierwszego wejrzenia”, mówią nam o współczesnej Polsce?
Kość ogonowa miękiszona, czyli Kultura Liberalna adoptuje Terlikowskiego
„Polka ateistka” i „Polak katolik” to duet narcyzów klejących się do siebie i lepiących rzekomo lepszą Polskę. Patrzą sobie w oczka jak w lusterka, spijają z dzióbków uprzejmości – i bez żenady planują życie innym, niepodzielającym ich wiary w liberalno-katolicki ekumenizm.
„To tylko moja opinia o depresji”? Nie, to szkodliwa dezinformacja
Gdy Magdalena Środa pisze „Nie mieć depresji to jakby nie być dość nowoczesnym”, ryzykuje, że ktoś w jej słowa uwierzy.
Jak rozpoznać mobbera – poradnik w 7 punktach
Czy umiesz rozpoznać, że w twojej pracy dochodzi do mobbingu?
Jak zamierzam złupić Sławomira Mentzena
Bardzo mnie cieszy, że Mentzen stanie się mecenasem mojej poezji oraz Krytyki Politycznej. Trochę socjalizmu nikomu jeszcze nie zaszkodziło.
Naprawdę nikt nie chce mieć depresji
Grzechy proponuję zostawić dokładającemu się do traumatyzacji społeczeństwa klerowi, ale lenistwo umysłowe obciąża raczej sumienie osób publicznych, które śmiertelne choroby zrównują ze wstydliwą oznaką słabości, a nie samych chorych.
Nie żyje Szewach Weiss
Poznałem go ze dwadzieścia lat temu i od razu się czułem jak jego rodzina, którą później też dobrze poznałem. Taki kontakt z drugim człowiekiem jak miał Szewach mają tylko ludzie wielkiego serca.
Urzędowe i powszednie, czyli: Prezes i jego „wartości”
„Wartości” to zwykle narzędzia, za pomocą których jakaś władza albo jakaś społeczność próbuje sobie podporządkować jednostkę, jej myślenie i działanie.
Ezoteryczna teoria sukcesu, czyli czego dowiedziałem się dzięki kongresowi coachów
Zagłębiając się w treści oferowane przez innych prelegentów, poczułem się jak bohater którejś z powieści Philipa Dicka. Odkryłem, że w naszym kraju istnieje równoległa rzeczywistość, o której nie miałem pojęcia.
Jak kolejny raz nie zaorać afery? Willa+ powinna być serialem
Przekaz od władzy jest jasny i niezmienny: jebać państwo. Ono jest od tego, żeby je doić. Pytanie, jak ten przekaz ograją polityczni konkurenci PiS.
Tortury w Barczewie. Drwina z prawa, śmiech ze sprawiedliwości
Już od dawna nie trzeba „straszyć PiS-em”. Wystarczy spojrzeć, jak zdemoralizowana jest ta władza.
„Dymy” na freak fightach to przemoc. Czy ktoś zareaguje?
O ile w oktagonie co rusz dostawałam ciosy, o tyle moment jednej z konferencji przed walką napędził mi potężny napad lękowy: bo to nie sport, tylko czysta przemoc.