Twój koszyk jest obecnie pusty!
Kraj
Coraz gorzej w ośrodkach detencyjnych. „Ludzie są bici, żyją w reżimie więziennym”
– Jest problem w Przemyślu – mówi nam prawniczka Stowarzyszenia Interwencji Prawnej Aleksandra Pulchny.
Kto za to zapłaci? Oby bogaci
Powinniśmy zadbać o to, żeby politycy nas nie oszukiwali – nieustanny wzrost i codzienna porcja kaszanki to nie jest przyszłość, która pozwoli nam przetrwać.
Odrobiona lekcja z feminizmu: jakich bajek kobiety już nie kupią?
Za sprawą oddolnej siły obywatelskiej politycy nauczyli się, że kobiet nie można już ignorować w swoich opowieściach o Polsce.
Co dalej z 500+? W tej dyskusji nigdy nie chodziło o spójne argumenty
W dyskusji o 500+ nigdy nie chodziło o logikę czy spójne argumenty. Czy możemy już porozmawiać na spokojnie?
Morawiecki namaszczony. To on straci na tym najwięcej
Przedłużanie fikcji niepewności zmiany władzy jednych niepokoi, mnie raczej nuży. Ale w orędziu Dudy widzę też coś pocieszającego.
Przyborska: Szkoła bez krzyży będzie fajniejsza
Mikołaja Pawlaka, odchodzącego ze stanowiska Rzecznika Praw Dziecka, żegnam bez żalu. Miał w tej kadencji wiele możliwości, by zrobić coś dobrego. Nie wykorzystał ich.
Januszewska: Po co być dobrą dziennikarką, skoro można miłą kelnerką?
Może okaże się, że napiwki wpłacane przez czytelników pozwolą dziennikarzom zapomnieć, że przydałyby im się umowy o pracę. Śmieciówki i b2b w mediach to wciąż standard.
Dudek: Największa analogia między rządem PiS a PRL-em to telewizyjna propaganda
Siłą rzeczy Tusk nie ma najmniejszych szans na rządzenie w stylu Kaczyńskiego. Bo tamten po prostu wykorzystał nadzwyczajną koniunkturę, splot wielu okoliczności, a i tak ta władza była w jego rękach przez moment – mówi prof. Antoni Dudek, historyk, politolog i publicysta.
3 sposoby na cmentarną rewolucję śmieciową
Może to właśnie na cmentarzach powstaje jakaś nowa, międzypokoleniowa ekokoalicja? Trzymam kciuki.
Niezwykłe uniwersum komentatorów TVP. To oni bronią „wolności słowa”
Jako wierny obserwator TVP Info muszę wyróżnić dwa nazwiska sygnatariuszy listu „w obronie wolności słowa”, w którym lisy wpuszczone do kurnika alarmują, że ktoś chce wyżreć z niego wszystkie kury, choć te od dawna leżą trupem.






