Maria Klaman wpadła w sam środek politycznego kotła.

Maria Klaman wpadła w sam środek politycznego kotła.
Warszawski MSN nie próbował uczynić ze swej siedziby rewolucyjnego manifestu architektonicznego, lecz postawił biały kontener, w którym odwiedzający znajdą obiekty znacznie bardziej krzykliwe, zyskujące na wyrazistości w zestawieniu ze sterylnym tłem.
Wyrok w zawieszeniu za zabójstwo zdarza się niezwykle rzadko. Chyba że popełniono je, prowadząc auto. Przecież to tylko wypadek.
Obniżenie norm hałasu jest potrzebne, jednak w pierwszej kolejności należałoby zacząć egzekwować obecne, bardzo liberalne przepisy.
Po powrocie do Warszawy wszedłem obładowany tobołami na przystanek tramwajowy i w tym samym momencie podjechały dwa tramwaje, które mogły mnie zawieźć pod samo mieszkanie. Pierwszy raz w życiu mogłem wybrać zbiorkom, do którego wejdę.
Kibole Legii idą ręka w rękę z myśliwymi, których Kosiniak-Kamysz zaprosił do obrony granic, z rolnikami lejącymi gnojówkę na widok muzułmanów, z posłami, którzy przegłosowali dekryminalizację strzelania.
Mimo że woda w Wiśle jest czysta, pływanie w niej pozostaje zakazane. Dlaczego? Pytamy miejskiego radnego i pełnomocnika prezydenta ds. warszawskiej Wisły.
Prawie dałam się nabrać, że oto mamy do czynienia ze świecką rewolucją pod nieoczekiwaną wodzą fajnopolackiego, umiarkowanego polityka.
To ciekawe, że idea miasta 15-minutowego budzi dokładnie takie same emocje, jak burzliwe dyskusje o aborcji, które nieustannie i w równie zindoktrynowany fundamentalizmem sposób prowadzimy od kilku dekad.
Spacery po cmentarzu nie wymagają uzasadnienia. Człowiek, który udaje się tam, by stracić trochę czasu, cieszy się – przynajmniej w oczach przechodniów – jakimś rodzajem immunitetu.
Obietnica skwerku ma ocieplić wizerunek dewelopera.
Wystawienie Tobiasza Bocheńskiego w wyborach na prezydenta Warszawy to ryzykowny polityczny eksperyment. Jak dotąd nic nie wskazuje, by miał się udać.