Kapitalizm, kapitalizm, kapitalizm – a gdzie w tym wszystkim patriarchat? Może więc lepszą nazwą niż antropocen jest androcen.

Kapitalizm, kapitalizm, kapitalizm – a gdzie w tym wszystkim patriarchat? Może więc lepszą nazwą niż antropocen jest androcen.
A może SLD dołączy wreszcie do Platformy i zrobi miejsce dla lewicy?
Dyskusje wokół „Sapkowski case” dotyczą wszystkiego, tylko nie samej zasady – godzimy się na ogromne różnice dochodów, pod warunkiem, że ktoś udowodni, że mu się należy. A może się nie należy?
No tak, lewica jest naiwna i oderwana od rzeczywistości. A może to jednak Szczerek jest oderwany od polskiej rzeczywistości?
Wydaje się, że i dla lewicy, i dla centrum Robert Biedroń stanowi pewien problem.
Gdyby polscy piłkarze zwyciężyli albo przynajmniej dali czadu, zanim przegrają, byłby to sukces nas wszystkich, polskie zwycięstwo. A co, jeśli kończymy klęską, i to raczej kompromitującą?
Niech Barbara Nowacka zrobi sobie trwałą, przypnie broszkę i zaraz wygra wszystkie wybory? Obawiam się, że tak prosto to nie działa.
Starajmy się słuchać i rozumieć innych. Czy jednak nie pojawia się taki moment, kiedy trzeba powiedzieć: „dosyć!”?
Albo przynajmniej jego elektorat?
Przygotujmy się na to, że PiS zdecyduje się przegłosować projekt zaostrzający przepisy aborcyjne. Komentuje Kinga Dunin.
Co z tym kapitalizmem? Czy rzeczywiście trwał krótko i zaraz się skończy?
13 wyjaśnień, dlaczego PiS ma aż tak duże poparcie.